Instytut Monitorowania Mediów ma odwołać nieprawdziwe sugestie ?na temat SW REPROPOL

Instytut Monitorowania Mediów ma odwołać nieprawdziwe sugestie ?na temat kontrahenta.

Publikacja: 26.05.2014 09:39

Instytut Monitorowania Mediów ma odwołać nieprawdziwe sugestie ?na temat SW REPROPOL

Foto: www.sxc.hu

IMM to jedna z dwóch największych na polskim rynku firm pressclipperskich, a więc zajmujących się sprzedażą przeglądów prasy. Z kolei Stowarzyszenie Wydawców Repropol to organizacja zbiorowego zarządzania, do której należy też wydawca „Rz".

Poszło o wypowiedź prezesa IMM zamieszczoną na jego stronie WWW i rozesłaną do wydawców prasy, jakoby władze Repropolu odmawiały zawarcia z IMM umowy  o finansowe  rozliczanie kosztów korzystania (w ramach owego monitoringu) z utworów wydawców zrzeszonych w stowarzyszeniu, co miało być dla nich szkodliwe.

Repropol zaprzeczył tym sugestiom, a Maciej Hoffman, jego prezes, wskazuje, że   trwają negocjacje. Z kolei adwokat Katarzyna Marek, pełnomocnik IMM, twierdzi, że zaskarżone wypowiedzi były elementem repliki na pojawiające się w mediach zarzuty pod adresem IMM.

Uwzględniając w istotnej części pozew Repropolu, warszawski Sąd Apelacyjny nakazał IMM zamieszczenie na jego stronie internetowej oświadczenia, że informacje z wysłanych do wydawców prasy listów o niewykonywaniu obowiązków względem członków SW Repropol są nieprawdziwe. Nakazał również wysłać oświadczenie do „Tygodnika Siedleckiego", „Tygodnika Ciechanowskiego" i Presscom sp. z o. o., gdzie takie listy trafiły. Zasądził też na cele charytatywne dwa razy po 10 tys. zł – pierwszy raz za naruszenie dóbr osobistych, drugi – na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nie zgodził się natomiast na publikację oświadczenia w „Rz", bo wykraczałoby to poza skalę naruszenia.

– Rozpowszechnianie wątpliwości co do prawidłowego działania firmy, jej władz, sugestii, że mogą być bezprawne,  narusza jej renomę (dobra osobiste) oraz stanowi czyn nieuczciwej konkurencji – powiedziała w uzasadnieniu sędzia SA Barbara Godlewska-Michalak.

Wyrok (sygnatura akt: VI ACa 1289/13) jest prawomocny, ale służy od niego kasacja.

Firmy pressclipperskie powołują się na art. 30 prawa autorskiego, zgodnie z którym ośrodki informacji lub dokumentacji, a za takie się podają, mogą rozpowszechniać własne opracowania oraz fragmenty opublikowanych utworów. Twórcy, np. za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania, należy się jednak wynagrodzenie.

IMM to jedna z dwóch największych na polskim rynku firm pressclipperskich, a więc zajmujących się sprzedażą przeglądów prasy. Z kolei Stowarzyszenie Wydawców Repropol to organizacja zbiorowego zarządzania, do której należy też wydawca „Rz".

Poszło o wypowiedź prezesa IMM zamieszczoną na jego stronie WWW i rozesłaną do wydawców prasy, jakoby władze Repropolu odmawiały zawarcia z IMM umowy  o finansowe  rozliczanie kosztów korzystania (w ramach owego monitoringu) z utworów wydawców zrzeszonych w stowarzyszeniu, co miało być dla nich szkodliwe.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo