Aktualizacja: 02.06.2018 12:38 Publikacja: 02.06.2018 15:00
Foto: Adobe Stock
Pewien niepełnosprawny z opiekunem jechał pociągiem pen dolino do Warszawy. Wykupił bilet ze specjalnym przeznaczeniem dla osób niepełnosprawnych, lecz wejście do pociągu nie było przystosowane do przewozu takich osób. W związku z tym pracownicy musieli wnosić wózek przez drzwi.
Mężczyzna wystąpił na drogę sądową, domagając się aż 600 tys. zł zadośćuczynienia dla niego i jego opiekuna. Naruszenia swego dobra osobistego upatrywał w tym, że jako osoba niepełnosprawna, poruszająca się na wózku inwalidzkim, nie mógł skorzystać ze specjalnej platformy dla osób niepełnosprawnych, lecz zmuszony był do tego, że wnoszony był do pociągu ręcznie przez pracowników kolei.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas