Do takiego wniosku doszedł Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Rozpatrywał on pozew o ochronę dóbr osobistych dwóch spółek, działających w branży deweloperskiej. Domagały się one zakazania pozwanemu naruszania tych dóbr i nakazanie usunięcia wpisów zamieszczonych na stronie internetowej.
Jak ustalono podczas postępowania sądowego pomiędzy pozwanym mężczyzną, a jedną ze spółek wystąpił spór na tle opłacenia faktur za wykonane roboty budowlane związane z realizacją osiedla mieszkaniowego. Spór ten przeniósł się także na drugą ze spółek, przeciwko której toczył się spór o zapłatę.
Mężczyzna zamieścił w Internecie kilka wpisów na temat prowadzonej inwestycji. W jednym z nich umieścił wizualizację budowanego osiedla z napisem „Ta budowa jest nierozliczona". Przed sądem podnosił, że jego wpisy w żaden sposób nie naruszają dóbr osobistych pozywających go spółek.
Jego opinię podzielił Sąd Okręgowy w Białymstoku, który oddalił powództwo, uznając, iż nie doszło do naruszenia któregokolwiek z dóbr osobistych przysługujących obu firmom, a oświadczenia mężczyzny odnoszą się do jego dłużnika i nie mogą naruszać dobrego imienia spółek czy innych ich praw.
Inaczej całą sprawę ocenił Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. akt I ACa 784/13), który w wyroku 27 lutego 2014 roku uznał, iż odwołania spółek były w znacznej części zasadne.