Polska biednych powiatów

Średnia pensja w powiecie brzezińskim pod Łodzią jest trzy razy niższa niż w Lubinie, gdzie działa bogaty KGHM

Aktualizacja: 24.10.2009 01:26 Publikacja: 23.10.2009 23:30

Na płacowej mapie Polski zdecydowanie wybija się dolnośląski Lubin, gdzie ma centralę Koncern Górnic

Na płacowej mapie Polski zdecydowanie wybija się dolnośląski Lubin, gdzie ma centralę Koncern Górniczo- Hutniczy Miedzi. Na zdjęciu szyb Bolesław w Lubinie

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Aż w 320 powiatach przeciętne zarobki są niższe niż średnia w kraju – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Według niego w 2008 roku najmniej płacono w spółkach w powiecie brzezińskim – przeciętnie brutto 1992,5 zł, czyli ok. 1440 zł na rękę. Najwięcej zarabiano nie w znanej z zamożności Warszawie, ale w firmach powiatu lubińskiego – 5432,4 zł brutto, co dawało ok. 3800 zł netto.

O tym, że na płacowej mapie Polski tak zdecydowanie wybija się dolnośląski Lubin, decyduje mający tam centralę Koncern Górniczo- Hutniczy Miedzi. Podobnie jest z wiceliderem płacowym rankingu powiatów. Jest nim Jastrzębie-Zdrój, którego na tę pozycję wynieśli górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Stolica – mimo że jest centrum finansowo-usługowym – znajduje się dopiero na trzecim miejscu. – Można powiedzieć, że mieszkańcy powiatu lubińskiego czy większości śląskich miast mają szczęście. Mogą pracować w państwowych przedsiębiorstwach surowcowych – komentuje Przemysław Susmarski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – Ciekawe, jakie byłyby płace, gdyby te firmy należały do sektora prywatnego.

Jak wysokie pensje dużego i prosperującego zakładu mogą wpływać na średnie płace w okolicy, najlepiej pokazuje powiat łęczyński. Znajduje się on w środku rolniczego województwa lubelskiego, ale ponieważ na jego terenie działa kopalnia węgla Bogdanka, tamtejsze płace w gospodarce wynoszą ponad 4,1 tys. zł brutto.

[wyimek]2943 zł wynosiła średnia płaca w Polsce w 2008 r. W 85 proc. powiatów zarobki były niższe[/wyimek]

Powiatów, w których płace są wyższe od przeciętnej, jest stosunkowo niewiele. Na drugim biegunie płacowego zestawienia, ze skrajnie niskimi zarobkami, znalazły się powiaty mało rozwinięte gospodarczo. W powiecie radomszczańskim (woj. łódzkie) największym pracodawcą jest szpital powiatowy. Z kolei przedostatni na liście powiat kępiński (woj. wielkopolskie) to zagłębie meblowe, w którym płaci się najniższe stawki.

– Ale ostatnio wiele firm zainwestowało w zaawansowane technologie wymagające wykwalifikowanej kadry. Dzięki temu odnotowaliśmy wzrost wynagrodzeń – podkreśla Marian Lorenz, sekretarz powiatu. W ub.r. w porównaniu z poprzednim wzrosły one o ponad 13 proc., do 1993,2 zł.

Duże rozwarstwienie płac między regionami nie jest polską specjalnością. – Tak jest wszędzie. Różnice między londyńskim City a północą Brytanii są co najmniej dziesięciokrotne – zauważa Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club. – I niestety nie ma prostych i do końca skutecznych sposobów, by te rozwarstwienia znacząco złagodzić.

[ramka] [b][link=http://www.kariera.pl/wynagrodzenia/pokaz/]Praca w różnych zawodach - jakie wynagrodzenie[/link][/b][/ramka]

Aż w 320 powiatach przeciętne zarobki są niższe niż średnia w kraju – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Według niego w 2008 roku najmniej płacono w spółkach w powiecie brzezińskim – przeciętnie brutto 1992,5 zł, czyli ok. 1440 zł na rękę. Najwięcej zarabiano nie w znanej z zamożności Warszawie, ale w firmach powiatu lubińskiego – 5432,4 zł brutto, co dawało ok. 3800 zł netto.

O tym, że na płacowej mapie Polski tak zdecydowanie wybija się dolnośląski Lubin, decyduje mający tam centralę Koncern Górniczo- Hutniczy Miedzi. Podobnie jest z wiceliderem płacowym rankingu powiatów. Jest nim Jastrzębie-Zdrój, którego na tę pozycję wynieśli górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Stolica – mimo że jest centrum finansowo-usługowym – znajduje się dopiero na trzecim miejscu. – Można powiedzieć, że mieszkańcy powiatu lubińskiego czy większości śląskich miast mają szczęście. Mogą pracować w państwowych przedsiębiorstwach surowcowych – komentuje Przemysław Susmarski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – Ciekawe, jakie byłyby płace, gdyby te firmy należały do sektora prywatnego.

Dane gospodarcze
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp procentowych?
Dane gospodarcze
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Dane gospodarcze
Pośpieszne zakupy w USA w marcu. Powstał rekordowy deficyt bilansu handlowego
Dane gospodarcze
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Dane gospodarcze
Rusza posiedzenie RPP. Brak obniżki stóp procentowych będzie sensacją
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem