Bruksela oczekuje od Polski większych cięć budżetowych

Bruksela oczekuje od Polski większych oszczędności budżetowych. Dziś spotkanie komisarza Oli Rehna z premierem Tuskiem. Unia nadal czeka na odpowiedź polskiego ministra finansów

Publikacja: 16.02.2011 05:29

Komisarz ds. rozszerzenia UE Olli Rehn

Komisarz ds. rozszerzenia UE Olli Rehn

Foto: AFP

Dziś do Warszawy przyjeżdża Oli Rehn, unijny komisarz ds. polityki gospodarczej i pieniężnej. Będzie rozmawiał nie tylko z ministrem finansów, z którym od kilku tygodni nie jest w stanie dojść do porozumienia w sprawie polskich planów budżetowych, ale także z premierem.

Rehn zamierza powiedzieć Polakom, że deficyt sektora finansów publicznych musi zostać do przyszłego roku obcięty o połowę.

– Nie widzę żadnej potrzeby przesuwania terminu z 2012 na 2013 rok. Polska miała raczej dobrą gospodarczą sytuację nawet w czasie kryzysu. I to właśnie powoduje, że jeszcze ważniejsze jest, aby spełniała cel paktu stabilizacji i wzrostu (czyli deficyt do 3 proc. produktu krajowego brutto – red.) – powiedział wczoraj Rehn po spotkaniu ministrów finansów UE.

Sytuacja budżetowa Polski była jednym z tematów dyskusji ministrów. Polska jako jeden z 24 krajów UE objęta jest tzw. procedurą nadmiernego deficytu, bo przekracza on limit 3 proc. PKB. Zostaliśmy zobowiązani decyzją Rady UE do naprawy tej sytuacji do 2012 roku. Jednak zdaniem Komisji obecne plany polskiego rządu są niewystarczające. W tym roku deficyt ma sięgnąć 6,6 proc. PKB, a w 2012 – 6 proc. PKB. Zdaniem KE należy zatem przyszłoroczny deficyt ściąć o połowę.

W tym samym czasie, gdy odbywała się konferencja prasowa komisarza Rehna, z polskimi dziennikarzami spotkał się minister finansów Jacek Rostowski. Wyraźnie widać było, że nie zrozumiał on przekazu fińskiego komisarza i przekonywał dziennikarzy, że mamy szansę na przesunięcie terminu na 2013 rok. – Chodzi o to, czy mamy osiągnąć ten pułap (3 proc. PKB – red.) w przyszłym roku, czy w 2013. Uważamy, że jest szansa na przyszły, ale właśnie dyskutujemy z Komisją, jak najlepiej do tego podejść – stwierdził minister.

Obniżenie deficytu w 2012 roku poniżej 3 proc. PKB jest prawnym zobowiązaniem Polski przyjętym przez Radę UE i jego niewypełnienie będzie skutkować kolejnymi etapami procedury nadmiernego deficytu. Najpierw szczegółowe zalecenia KE zostaną upublicznione, a w kolejnych fazach Polska może stracić część unijnych funduszy.

Odmiennie obaj politycy relacjonowali też stan komunikacji między KE a polskim rządem. Minister Rostowski nie spieszy się z odpowiedzią na list Rehna z 14 stycznia, w którym ten poprosił go o szczegółowe plany konsolidacji budżetowej. – Jak będzie przygotowany, to prześlemy – powiedział minister. Komisarz oczekuje, że nastąpi to „szybko”. Rostowski przekonywał też, że temat Polski pojawił się tylko w kuluarach. Faktycznie jednak był on punktem formalnej dyskusji na forum wszystkich ministrów. Rehn potwierdził, że dyskusja na temat sytuacji gospodarczej i budżetowej Polski się odbyła i była „pożyteczna”.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:

[mail=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail][/i]

Dziś do Warszawy przyjeżdża Oli Rehn, unijny komisarz ds. polityki gospodarczej i pieniężnej. Będzie rozmawiał nie tylko z ministrem finansów, z którym od kilku tygodni nie jest w stanie dojść do porozumienia w sprawie polskich planów budżetowych, ale także z premierem.

Rehn zamierza powiedzieć Polakom, że deficyt sektora finansów publicznych musi zostać do przyszłego roku obcięty o połowę.

Pozostało 85% artykułu
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł