W 2011 r. mieliśmy 24 mln 654,2 tys. podatników, którzy rozliczyli się z PIT na zasadach ogólnych. To o 253,5 tys. mniej niż w 2010 r. – wynika z informacji Ministerstwa?Finansów.
To dosyć zaskakujące zjawisko, bo od dziesięciu lat podatników sukcesywnie przybywało. Wyjątkiem był 2009 r., gdy w statystykach zniknęło ok. 7 tys. osób, ale wówczas przechodziliśmy kryzys. W 2011 r. gospodarka szybko się zaś rozwijała, a liczba pracujących pobiła dotychczasowe rekordy.
W informacji resortu finansów trudno wprost znaleźć wytłumaczenie ubytków. Można jednak przypuszczać, że ma to związek m.in. ze spadającą liczbą emerytów i rencistów. W ubiegłym roku było ich średnio o ok. 72 tys. mniej niż w 2010 r. – podaje GUS. Po części wynika to z przyczyn naturalnych, a po części ze zmian w prawie. – Część przedsiębiorców, którzy dotychczas rozliczali się według skali, mogła też wybrać bardziej korzystną formę opodatkowania – zauważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej?Rady Biznesu. Liczba firm płacących ryczałt zwiększyła się o ok. 44,4 tys., a płacących 19-proc. podatek liniowy – o 15 tys.
Eksperci zgodnie wskazują też na jeszcze jedną przyczynę. – Ostatnie badania pokazują, że Polsce rośnie szara strefa. M.in. ze względu na spowolnienie gospodarcze część osób woli nie ujawniać swoich dochodów – mówi Irena Ożóg, partner w spółce Doradztwa Podatkowego Ożóg i Wspólnicy.
– W ubiegłym roku co prawda przybyło nam pracujących, ale nie wiemy, jaka część z nich pracowała sezonowo, dorywczo, nawet nie dzieląc się z fiskusem informacją o tym – dodaje Jerzy Bielawny, wiceprezes Instytutu Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy. Swoje zapewne zrobiła też emigracja zarobkowa, bo sporo Polaków mieszka, pracuje i płaci podatki za granicą.