Sektor FMCG wciąż drży w obawie, jak zakończy się dyskusja rządowa w sprawie zapowiadanego podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. Niepewność sprawia, że właściciele sklepów z dużą ostrożnością podchodzą do prognozowania i planowania przyszłych inwestycji.
- Z jednej strony podatek ten nie jest aż tak dokuczliwy, jak miał być, bo w skali rynku wynosi tylko ok. 600 mln zł – mówi Andrzej Maria Faliński.
- Z drugiej strony, on jest tak poddany różnego rodzaju manipulacjom politycznym, społecznym, wizerunkowym... - wymienia.