Koszmar motoryzacji: brak umowy o brexicie

Brak umowy o warunkach wyjścia W. Brytanii z UE poważnie zaszkodzi motoryzacji na Wyspach i w Unii wywołując wzrost cen i chaos dla producentów i konsumentów — ostrzegł szef branżowej organizacji SMMT, Mikle Hawes

Aktualizacja: 01.08.2018 11:55 Publikacja: 01.08.2018 10:53

Koszmar motoryzacji: brak umowy o brexicie

Foto: Bloomberg

Do brexitu zostało zaledwie 8 miesięcy, a premier Theresa May musi jeszcze znaleźć propozycję utrzymania powiązań gospodarczych z blokiem, która spodoba się obu stronom w jej partii i będzie możliwa do przyjęcia przez negocjatorów w Brukseli. May przystąpiła do przygotowań do sytuacji, w której nie dojdzie do zawarcia takiej umowy do 29 marca, co może zdestabilizować rynki finansowe i zakłócić handel w Europie

Prezes brytyjskiej organizacji producentów sektora motoryzacji i dealerów SMMT, Mike Hawes powiedział na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiając sytuację sektora po I półroczu, że firmy samochodowe coraz bardziej niepokoi brak jasności o sposobie wyjścia kraju z Unii. Powstaje możliwość, że nastąpi to bez porozumienia, niezgodnie z regułami WTO, co narazi brytyjskich eksporterów na unijne cło importowe ok. 10 proc. — Brak takiej umowy nie jest żadną opcją. Poważnie zaszkodzi sektorowi nie tylko w W. Brytanii, ale również w Europie — dodał.

W grę wchodzi przyszłość jednego z niewielu brytyjskich sektorów przemysłu, który odnosi sukcesy od lat 80.: motoryzacja zatrudnia ponad 850 tys. ludzi i generuje roczne obroty 110 mld dolarów. Znaczna jego część należy do firm zagranicznych. Największe firmy, Toyota, BMW i Ford nakłaniały władze do zapewnienia, by mogły eksportować i importować bez przeszkód po brexicie. Zwolennicy wyjścia twierdzą, że może nastąpić krótki okres kłopotów dla brytyjskiej gospodarki o wartości 2,9 bln dolarów, ale w dłuższej perspektywie będzie ona prosperować po uwolnieniu się od Unii.

Możliwy brak umowy

Zgodnie z bieżącym harmonogramem Londyn i Bruksela liczą na osiągnięcie ostatecznego porozumienia w październiku, aby było dość czasu na ratyfikowanie go do dnia wyjścia. Istnieje jednak ryzyko poważnych zaburzeń politycznych, bo mniejszościowy rząd T. May czeka wiele przełomowych momentów w procedurze ustalania wychodzenia w najbliższych miesiącach. Pani premier musi znaleźć taki sposób zawarcia umowy z Unią, która już odrzuciła preferowany przez nią plan wymiany handlowej, przekonać do umowy mocno podzieloną Partię Konserwatywną i doprowadzić do jej przegłosowania w parlamencie. Potknięcie się na jednej z tych 3 przeszkód może kosztować ją utratę stanowiska i wpędzić kraj w kryzys.

Szef dyplomacji Jeremy Hunt składa w tym tygodniu wizyty w Paryżu i Wiedniu, by zyskać ich poparcie dla propozycji premier May. W wywiadzie dla „Evening Standard" powiedział, że zwróci się do Francji i Niemiec, by doprowadziły Unię do zawarcia „sensownego" porozumienia z W. Brytanią o handlu sprzyjającą tworzeniu miejsc pracy. — Francja i Niemcy wysłały silny sygnał do Komisji Europejskiej, że musimy wynegocjować pragmatyczny i sensowny wynik, który ochroni miejsca pracy po obu stronach Kanału, bo każde miejsce stracone w W. Brytanii spowoduje ich utratę w Europie, jeśli brexit pójdzie nie tak — powiedział.

W zarządach firm panuje głębokie zaniepokojenie perspektywą wyjścia z Unii bez umowy albo z taką, która przetnie arterie wymiany handlowej. To może być bardzo niszczycielskie dla sektora motoryzacji, który zależy od szybkiego przemieszczania się ogromnej liczby części przez granice. Przeciętny samochód składa się z ok. 30 tys. elementów. W I półroczu ich produkcja zmalała o 3,3 proc. do 634 402, przy dużym eksporcie i malejącym popycie wewnętrznym — podała SMMT.

Zaufanie brytyjskich firm i konsumentów jest obecnie znacznie niższe od czasu referendum w 2016 r. — wynika z sondaży na 2 dni przed spodziewanym podwyższeniem stóp procentowych przez bank centralny

Do brexitu zostało zaledwie 8 miesięcy, a premier Theresa May musi jeszcze znaleźć propozycję utrzymania powiązań gospodarczych z blokiem, która spodoba się obu stronom w jej partii i będzie możliwa do przyjęcia przez negocjatorów w Brukseli. May przystąpiła do przygotowań do sytuacji, w której nie dojdzie do zawarcia takiej umowy do 29 marca, co może zdestabilizować rynki finansowe i zakłócić handel w Europie

Prezes brytyjskiej organizacji producentów sektora motoryzacji i dealerów SMMT, Mike Hawes powiedział na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiając sytuację sektora po I półroczu, że firmy samochodowe coraz bardziej niepokoi brak jasności o sposobie wyjścia kraju z Unii. Powstaje możliwość, że nastąpi to bez porozumienia, niezgodnie z regułami WTO, co narazi brytyjskich eksporterów na unijne cło importowe ok. 10 proc. — Brak takiej umowy nie jest żadną opcją. Poważnie zaszkodzi sektorowi nie tylko w W. Brytanii, ale również w Europie — dodał.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
TikTok: Bezpieczeństwo użytkowników jest dla nas absolutnym priorytetem
Biznes
Polskie miasta coraz częściej grają w zielone
Biznes
Orlen może zrezygnować z prasy i usług kurierskich. Odwrotu od fuzji nie będzie
Biznes
II Kongres Przedsiębiorstw Rodzinnych „SUKCESJA W BIZNESIE”
Biznes
Norylski Nikiel nie wypłaci dywidendy przez wojnę Putina