Japonia może zrezygnuje z polowań przy Antarktydzie

Japońska prasa zastanawia się na przyszłością „naukowego„ programu wielorybniczego po skróceniu tegorocznej misji po akcji nękającej ekologów

Aktualizacja: 20.02.2011 13:05 Publikacja: 20.02.2011 10:25

Japonia może zrezygnuje z polowań przy Antarktydzie

Foto: Bloomberg

Japońskie środki przekazu potępiają zgodnie nękanie wielorybników przez organizacją Sea Shepherd, która skłoniła władze w Tokio do skrócenia o miesiąc tegorocznej kampanii polowań. Uważają poczynania ekologów za oburzające i niewybaczalne.

Różnią się natomiast w opiniach, jak Japonia powinna kontynuować swój program wykorzystując lukę prawną w moratorium na polowania z 1986 r., która pozwala na zabijanie tych ssaków dla celów naukowych.

Dziennik kół biznesu „Nikkei” popiera program i ocenia w artykule wstępnym, że „należy ubolewać z powodu odwołania badań na skutek przemocy. Nie byłaby jednak pożądana taka reakcja, która pozwoli pomyśleć społeczności międzynarodowej, że Japonia ugnie się wobec żądań, jeśli będą jej mocno narzucane wbrew wszelkiemu rozsądkowi.

Japonia powinna zająć zdecydowane stanowisko i prowadzić śledztwo wobec powtarzających się aktów piractwa dla zapewnienia w przyszłości bezpieczeństwa badania wielorybów — uważa komentator.

Liberalny „Mainichi Shimbun” proponuje z kolei „zasadniczą zmianę polityki, z zamrożeniem programu badawczego włącznie. Wielu ludzi w Japonii popiera ciągłość badania wielorybów, ale nie podoba im się pomysł rezygnacji z powodu "nacisków zagranicznych".

Ludzie nie jedzą jednak dużo wielorybiego mięsa, co podważa znaczenie dalszego programu badawczego. Zmiana japońskich zwyczajów kulinarnych jest trudniejszym problemem dla programu badawczego niż Sea Shepherd” — uważa dziennik.

Konserwatywny „Yomiuri Shimbun” podkreśla, że „może niepokoić możliwość wywołania wśród organizacji przeciwnych polowaniom na wieloryby wrażenia, iż wstrzymując misję w tym sezonie, - Japonia uległa wobec trudności. Japonia musi odwołać się znowu do społeczności międzynarodowej w kwestii prawomocności programu badawczego — uważa artykuł wstępny.

Dziennik dodaje jednak, że można także rozważyć zmniejszenie polowań w regionie Antarktydy, bo „ze względu na mały popyt na mięso wielorybie należałoby zmienić japońską politykę zgodnie z propozycją Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej”.

Przewodniczący tej organizacji zaproponował na ostatniej dorocznej konferencji zmniejszenie przez Japonię polowań wokół Antarktydy w zamian za wznowienie odstrzału na japońskich wodach przybrzeżnych.

Słynny obrońca wielorybów, Pete Bethune z Nowej Zelandii uważa, że nagłe zakończenie przez Japonię polowań na wieloryby może być sygnałem o rezygnacji z takich polowań na południowych morzach przy Antarktydzie.

- Sądzę, że to może być ich ostatni rok tutaj — stwierdził 45-letni kapitan ścigacza Sea Shepherd „Ady Gil”, który zatonął w 2010 r. po kolizji z japońskim statkiem wielorybniczym.

Bethune tłumaczy, że Japonia podpisała międzynarodowe przepisy morskie dla jednostek pływających koło Antarktydy, wchodzące w życie w sierpniu 2011 r. i będzie musiała przestrzegać nowych surowych wymagań dotyczących rodzajów paliwa i konstrukcji kadłuba. — Uważam, że Japończycy mogli użyć ich jako pretekstu ratującego ich twarz do wycofania się z Antarktydy — powiedział agencji AFP.

Japońska decyzja o wstrzymaniu polowań wcześniej dowiodła słuszności działań obrońców wielorybów. — Sea Shepherd prowadziła doskonałą kampanię w tym roku, a bezpośrednie akcje były najskuteczniejsze w ograniczeniu liczby zabitych sztuk — dodał.

Bethune'a zatrzymano. gdy wszedł na pokład japońskiego statku wielorybniczego z zamiarem aresztowania (citizen arrest) jego kapitana za próbę pozbawienia życia 6 członków załogi „Ady Gil” i aby obciążyć go kosztami za zatopienie ścigacza. Zabrano go do Japonii, skazano z zawieszeniem za przeszkadzanie w pracy wielorybnikom i deportowano.

Japońskie środki przekazu potępiają zgodnie nękanie wielorybników przez organizacją Sea Shepherd, która skłoniła władze w Tokio do skrócenia o miesiąc tegorocznej kampanii polowań. Uważają poczynania ekologów za oburzające i niewybaczalne.

Różnią się natomiast w opiniach, jak Japonia powinna kontynuować swój program wykorzystując lukę prawną w moratorium na polowania z 1986 r., która pozwala na zabijanie tych ssaków dla celów naukowych.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Ogromna inwestycja Microsoftu w Europie. Koncern składa obietnicę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne