Autokomis u leśników

Kupowane na przetargach samochody, zanim wyjadą z salonu, mogą być odsprzedawane dalej.

Publikacja: 11.04.2013 02:21

Lasy Państwowe tłumaczą, że odsprzedają auta tylko do nadleśnictw

Lasy Państwowe tłumaczą, że odsprzedają auta tylko do nadleśnictw

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Przetarg na zakup 30 samochodów ogłosiły w marcu Lasy Państwowe w Olsztynie.

Wszystkie mają być wyprodukowane nie później niż w 2013 roku i mieć silniki wysokoprężne: dziesięć aut o pojemności powyżej 2,9 litra i mocy ponad 170 KM, pozostałe z silnikami do 2,5 litra i mocy ponad 140 KM. Z porównań ekspertów Instytutu Motoryzacyjnego Samar wynika, że warunki dla pierwszej dziesiątki preferują jedno auto – Toyotę Hilux.

Jak tłumaczy Zakład Produkcyjno-Usługowo-Handlowy Lasów Państwowych (ZPUH), określając parametry techniczne zawarte w ogłoszeniu, kierował się tylko i wyłącznie parametrami, które powinien spełniać samochód przeznaczony na potrzeby jednostek organizacyjnych Lasów Państwowych. Leśnicy odrzucają również  zarzut, że tylko jeden samochód spełnia kryteria zamówienia. „Z analizy parametrów technicznych jasno wynika, że na terenie RP samochody co najmniej trzech marek, tj. Isuzu, Toyota i Ford, spełniają warunki określone w SIWZ" – czytamy w odpowiedzi ZPUH.

– To nie jest tak – replikuje Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. – Po wpisaniu danych z dokumentacji przetargowej do naszej wyszukiwarki samochodów wyskakuje tylko jeden model – wyjaśnia.

Auto już sprzedane

Ponadto z informacji „Rz" wynika, że zamawiający auta leśnicy z Olsztyna mogą zarabiać, handlując samochodami kupionymi na wcześniejszych przetargach.

W Internecie ZPUH  zamieścił ogłoszenia o sprzedaży aut, które nie zostały nawet jeszcze odebrane z salonów. Niektóre – najnowsze modele Mitsubishi Outlandera – będzie można odebrać  dopiero od czerwca.

– Kupujemy na przetargach, dokładamy swoje i sprzedajemy – przyznaje pracownik olsztyńskich lasów, który zajmuje się transakcjami.

Lasy tłumaczą, że to auta dla nadleśnictw. – Nie ma możliwości, aby nabywcą tego typu pojazdu została osoba prywatna, czy też jednostka spoza Lasów Państwowych – zapewnia rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.

Ale w ogłoszeniu jeszcze w końcu marca nie było o tym ani słowa. Przedstawiciel ZPUH w rozmowie telefonicznej uprzedzony, że zainteresowany zakupem jest osobą prywatną, powiedział: – Dogadamy się.

Dopiero gdy sprawą zainteresowała się „Rz", ZPUH wprowadził do oferty ograniczenie do jednostek Lasów.

Tylko jeden model

Niejasne praktyki związane z przetargami na samochody pojawiają się często.

W ubiegłym miesiącu dziennikarze podali w wątpliwość rzetelność przetargu, jaki zorganizował Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. W warunkach przetargowych pojawił się m.in. zapis, że zamawiany samochód musi mieć minimum 182 centymetry wysokości i co najmniej 194 centymetry szerokości. Wygrał volkswagen amarok, który jako jedyny spełnił wszystkie kryteria.

W ubiegłym roku głośna była sprawa przetargu na samochody dla straży miejskiej w Lublinie. Zakupiono wtedy cztery skody octavie za łączną kwotę przeszło 220 tys. zł. Po kontroli okazało się, że Skoda nie miała konkurencji. Rywali dyskwalifikowała kombinacja trzech parametrów wyznaczonych warunkami przetargu: pojemności bagażnika, rodzaju skrzyni biegów i okresu gwarancji na lakier. Odpowiednim bagażnikiem dysponowały jeszcze dwa inne samochody. Ale jednego wyeliminowała skrzynia biegów, drugiego gwarancja na lakier.

Bez konsekwencji

Konsekwencji nie wyciągnięto. Tak kończy się większość tego typu spraw. W ubiegłym roku do Urzędu Zamówień Publicznych (UZP) wpłynęło osiem wniosków o podjęcie kontroli. W dwóch przypadkach zarzuty się potwierdziły, m.in. w sprawie przetargu na zakup auta dla Urzędu Miasta w Chorzowie, który mogła wygrać tylko skoda superb.

– Wiele instytucji organizuje przetargi z myślą o konkretnym samochodzie. W dużej części wynik ogranicza się do jednego modelu, czasami kilku jego wersji – mówi Drzewiecki.

Według rzecznika UZP Anity Wichniak-Olczak większość wniosków o kontrolę dotyczy aut dla samorządu terytorialnego. – W przypadku stwierdzenia naruszeń skutkiem może być zawiadomienie właściwego rzecznika dyscypliny finansów publicznych oraz ewentualne wystąpienie  do sądu o unieważnienie umowy – tłumaczy.

Przetarg na zakup 30 samochodów ogłosiły w marcu Lasy Państwowe w Olsztynie.

Wszystkie mają być wyprodukowane nie później niż w 2013 roku i mieć silniki wysokoprężne: dziesięć aut o pojemności powyżej 2,9 litra i mocy ponad 170 KM, pozostałe z silnikami do 2,5 litra i mocy ponad 140 KM. Z porównań ekspertów Instytutu Motoryzacyjnego Samar wynika, że warunki dla pierwszej dziesiątki preferują jedno auto – Toyotę Hilux.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca