Kupno banku ówczesny EADS rozważał już w 2010 roku. Sytuacja na rynku pogrążonym w kryzysie była bardzo trudno, a dla małych i średnich firm znalezienie pieniędzy na finansowanie produkcji graniczyło z cudem, bo banki bardzo niechętnie pożyczały. Sytuacja niewiele zmieniła się obecnie, bo banki przede wszystkim chcą wykazać się posiadanym kapitałem, więc Grupa Airbus postanowiła stworzyć, bądź kupić własny bank. Stąd decyzja o przejęciu Salzburg Muenchen Bank.
Airbus przy tym ma tysiące dostawców, a wielu z nich to niewielkie firmy prywatne.
Jednocześnie światowy popyt na samoloty i helikoptery oraz nieustanny postęp technologiczny wymusza inwestycje na poddostawcach Airbusa. Kiedy okazało się, że nie mają na to pieniędzy, Airbusowi groziły bardzo kosztowne opóźnienia w realizacji rekordowych zamówień przewidzianych na 2015 rok.
Harald Wilhelm, wiceprezes Airbusa ds. finansowych uważa, że kupno banku wiele takich problemów powinno rozwiązać, nie mówiąc o tym, że przyczyni się również do większej stabilności finansowej całej grupy.
Pomysł własnej instytucji finansowej nie jest nowy. Własny bank ma Siemens, koncerny samochodowe — Volkswagen, BMW, PSA Peugeot Citroen. Takie instytucje finansowe pozwalają także taniej funkcjonować, bo środki pożyczają bezpośrednio w Europejskim Banku Centralnym, a nie szukają ich na rynku.