– Transformacja cyfrowa w małych firmach przebiega dynamicznie, ale nierównomiernie – oceniła Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej (e-Izby), podczas debaty „Mikroprzedsiębiorcy w erze e-commerce: jak nanosegmentacja i wsparcie instytucjonalne kształtują przyszłość małego biznesu w Polsce”, która odbyła się w Salonie „Rzeczpospolitej” podczas XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Krajowi mikroprzedsiębiorcy doskonale radzą sobie w kanałach online, gorzej jest już jednak z wdrażaniem rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji czy z inwestycjami w analitykę. Tu pozostajemy poniżej średniej unijnej. – Z poziomu e-handlu widzimy, że 73 proc. małych i średnich firm, które zainwestowały w dodatkowe elementy cyfryzacji, ma przewagę w sprzedaży, w podejściu do konsumenta – mówiła prezes e-Izby.
Z raportu Ministerstwa Rozwoju i Technologii na temat cyfryzacji w mikroprzedsiębiorstwach wynika, że 9 proc. małych podmiotów chce przeprowadzić transformację cyfrową, ich właściciele nie wiedzą jednak, skąd pozyskać wiedzę i środki na ten cel. Izba Gospodarki Elektronicznej próbuje to zmienić. Od dziesięciu lat prowadzi warsztaty na temat rozwoju sprzedaży internetowej, uczy strategii marketingowych, przybliża dostępne rozwiązania technologiczne i łączy przedsiębiorców z różnych krajów, umożliwiając im prowadzenie sprzedaży na nowych rynkach. Współpracuje też z Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz z Ministerstwem Cyfryzacji w obszarze zwiększania kompetencji cyfrowych firm.
Zdaniem Patrycji Sass-Staniszewskiej krajowe przedsiębiorstwa mają duży potencjał, są otwarte i zatrudniają kompetentnych pracowników. Jednak bez dofinansowania trudno będzie im wdrażać innowacje. A dostęp do środków jest trudny.
Prezes e-Izby wskazywała też na konieczność uproszczenia procedur. I tu pracę do wykonania ma administracja rządowa. Z jednej strony potrzebne są deregulacje, z drugiej – stabilność przepisów.