Tusk, który rozmawiał z dziennikarzami przed rozpoczęciem spotkania ze związkowcami, podkreślił, że przed polskim górnictwem czeka wiele wyzwań. Dodał, że jego wizyta na Śląsku ma kilka aspektów.
Pierwszym z nich jest trudna sytuacja w Kompanii Węglowej. W ubiegłym roku firma straciła na sprzedaży węgla ponad 1 mld zł. Tydzień temu w części kopalń Kompanii wstrzymano na kilka dni wydobycie, by nie powiększać ilości niesprzedanego surowca zalegającego na zwałach - jest go tam 5 mln ton. Przestojowi byli przeciwni związkowcy, zdaniem których nie poprawi to kondycji KW. Według związków spółka planuje dalsze przestoje, co w może w praktyce oznaczać początek likwidacji kopalń. Przedstawiciele KW podkreślali, że decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Pod koniec kwietnia ok. 10 tys. górników manifestowało na ulicach Katowic, domagając się od rządu planu ratunkowego dla branży.
"Ta sytuacja będzie wymagała wspólnych działań, bo z całą pewnością nie obędzie się bez trudnych, wymagających decyzji" - powiedział premier. Zaznaczył, że decyzje będą wymagały porozumienia ze stroną społeczną, czyli górniczymi związkami zawodowymi. "Mam nadzieje, że to spotkanie przybliży nas do pewnej wspólnoty poglądów" - dodał.
W spotkaniu biorą udział m.in. przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski oraz lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek.