Koncern zapowiedział przeznaczenie dodatkowych 272 mln dolarów na ten program samolotów wojskowych i podtrzymał prognozę rocznego cash-flow 6,25 mld dolarów. Wyjaśnił, że środki są potrzebne na dodatkowe prace inżynieryjno-instalacyjne związane z samolotami, których opracowanie już kosztuje więcej niż zakładano. Akcje koncernu staniały na Wall Street.
- Nas niepokoi to, że Boeing odpisuje tak duże środki na dość wczesnym etapie tego długofalowego programu zwłaszcza po niedawnych zapewnieniach kierownictwa, że wszystko przebiega zgodnie z planem - stwierdził Robert Stallard z RBC Capital Markets w nocie do klientów. Utrzymanie z kolei poziomu wolnej gotówki może zdaniem tego analityka wywołać wątpliwości, czy koncern potrafi wygenerować taki przepływ, na jaki wielu liczy.
Dział samolotowy cywilnych dostarczył w kwartale 181 maszyn, w tym 124 w wąskokadłubowych 737 i 30 dreamlinerów oraz pierwszy dłuższy B787-9. Po 6 miesiącach dostawy wyniosły 342 samolotów, w całym roku chce dostarczyć rekordowe 715-725.
Tempo ich produkcji ma zasadnicze znaczenie dla wyników całego roku, bo dział samolotów cywilnych pokryje gorsze rezultaty działu wojskowego. Boeing nadal traci na produkcji B787, ale zmniejsza straty wraz ze wzrostem ich produkcji. W styczniu mówił o wypuszczaniu 10 sztuk co miesiąc.
Kwartalny zysk netto wzrósł do 1,65 mld dolarów z 1,09 mld rok temu, dzięki ulgom podatkowym za 524 mln dolarów, a spodziewał się 116 mln. Obroty zwiększyły się o 1 proc. do 22,05 mld, ale po raz pierwszy od 6 kwartałów były mniejsze od zakładanych przez analityków 22,23 mld. Dział cywilny zwiększył je o 5 proc,. a wojskowy zmniejszył o tyle samo. Na 30 czerwca łączny portfel zamówień opiewał na 440 mld dolarów, bez zmiany po 3 miesiącach.