Reklama

Nowe fakty o katastrofie boeinga Air India. O czym świadczy zapis rozmowy z kokpitu?

Nagranie rozmowy z kokpitu samolotu Boeing 787 linii lotniczych Air India, który rozbił się 12 czerwca tuż po starcie z lotniska w Ahmedabadzie, potwierdza hipotezę, że kapitan samolotu tuż przed katastrofą odciął dopływ paliwa do silników - twierdzi źródło, na które powołuje się Reuters.

Publikacja: 18.07.2025 05:31

Miejsce katastrofy samolotu Air India

Miejsce katastrofy samolotu Air India

Foto: REUTERS

Osoba, która zapoznała się ze wstępną oceną dowodów w sprawie katastrofy boeinga linii Air India dokonaną przez stronę amerykańską twierdzi, że na nagraniu z kokpitu zarejestrowanym tuż przed katastrofą słychać, jak pierwszy oficer pyta kapitana, dlaczego ustawił on przełączniki paliwa w pozycji, która pozbawia silniki dopływu paliwa i żąda, aby przywrócić dopływ paliwa do silników. 

Raport indyjskiego Biura ds. Badania Wypadków Lotniczych nie wskazywał kto jest autorem uwagi o odcięciu dopływu paliwa do silników boeinga

Jednocześnie informator agencji Reutera podkreśla, że ustalenia strony amerykańskiej dotyczące przyczyn katastrofy nie zostały jak dotąd ujęte w żadnym formalnym dokumencie, a ostateczna przyczyna wypadku, w którym zginęło 260 osób, nadal jest ustalana w toku śledztwa. 

Nie istnieje nagranie wideo z kokpitu, które jednoznacznie przesądzałoby, który z pilotów odciął dopływ paliwa do silników, ale zapis rozmowy kapitana i pierwszego oficera wskazuje, że odpowiedzialny był za to kapitan – wynika z wstępnych ustaleń. 

Czytaj więcej

Wiele pytań po raporcie w sprawie katastrofy Boeinga-787 linii Air India. Wrócił pomysł montowania kamer w kokpicie

Informacje przekazywane przez agencję Reutera są zgodne z tym, co na temat przyczyn katastrofy samolotu Air India napisał 16 lipca „Wall Street Journal”. Tymczasem indyjskie Biuro ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIB), które kieruje śledztwem w sprawie przyczyn katastrofy samolotu, w wydanym w czwartek oświadczeniu stwierdziło, że media zagraniczne „próbują wyciągać wnioski z częściowych i niezweryfikowanych doniesień”. Biuro podkreśla, że śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy trwa i obecnie jest zbyt wcześnie, by wyciągać przesądzające wnioski. 

Reklama
Reklama

Wstępny raport opublikowany przez AAIB w ubiegłą sobotę zawierał fragment, w którym pojawia się informacja o nagraniu z kokpitu, na którym „jeden z pilotów pyta drugiego, dlaczego ten odciął dopływ paliwa”, a drugi odpowiada, że tego nie zrobił. 

Najtragiczniejsze katastrofy lotnicze w Indiach w ostatnich kilkudziesięciu latach

W 1985 roku Boeinga 747 linii Air India eksplodował nad Oceanem Atlantyckim, w czasie lotu z Montrealu do Bombaju, ok. 190 km od wybrzeży Irlandii, w wyniku zamachu bombowego. Za zamachem stali członkowie sikhijskiej organizacji separatystycznej Babbar Khalsa International, którzy dążyli do utworzenia niepodległego Chalistanu w Indiach. Bombę, która zniszczyła samolot, ukryto w radiu znajdującym się w bagażu podręcznym, nadanym z Montrealu. W zamachu zginęło 329 osób – wszystkie lecące samolotem.

W 1978 roku w katastrofie Boeinga 747, który rozbił się w Zatoce Bengalskiej niedługo po starcie z Bombaju, zginęło 213 osób. Doszło do niej w wyniku błędu pilota i awarii instrumentów nawigacyjnych. 

W 2010 roku Boeing 737 Air India Express rozbił się przy lądowaniu na lotnisku w Mangalore, zjeżdżając z pasa startowego. W katastrofie zginęło 158 osób. Przyczyną był błąd pilota i trudne warunki pogodowe. 

W 1991 roku Boeing 737 Indian Airlines rozbił się przy podejściu do lotniska w Imphal. W tej katastrofie zginęło 69 osób. 

W 2000 roku w katastrofie Boeinga 737-200, do której doszło w czasie lądowania na lotnisku w Patnie, zginęło 55 osób na pokładzie i pięć osób na ziemi, w miejscu, w którym spadł samolot po gwałtownej utracie wysokości i wejściu maszyny w korkociąg. 

W 1996 roku samolot ATR 72 rozbił się w czasie podejścia do lotniska w Mumbaju. W katastrofie, wywołanej błędem pilota, zginęło 55 osób. 

W 2020 roku samolot Boeing 737-800 Air India Express rozbił się przy lądowaniu na lotnisku Kozhikode w stanie Kerala. Po lądowaniu samolot wypadł z pasa startowego i spadł ze zbocza. Zginęło 21 osób. 

Indyjskie Biuro nie wskazało w raporcie, czy autorem uwagi o odcięciu dopływu paliwa jest kapitan samolotu Sumeet Sabharwal czy pierwszy oficer Clive Kunder. Kapitan przed katastrofą miał wylatane 15 638 godzin, a pierwszy oficer – 3 403 – przypomina Reuters.  

Wstępny raport AAIB wskazuje, że przełączniki paliwa zostały przestawione na pozycję, w której dopływ paliwa do silników jest odcięty, w odstępie jednej sekundy tuż po starcie. Nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób doszło do ich przełączenia, ani kto był za to odpowiedzialny. 

Inne ustalenia ws. katastrofy boeinga Air India: Maszyna była sprawna

Nagranie z monitoringu wskazuje, że niemal natychmiast po oderwaniu się samolotu od ziemi w samolocie wysunęło się zapasowe źródło energii, zwane turbiną powietrzną, co wskazuje na utratę mocy silników i potwierdza hipotezę o odcięciu dopływu paliwa do silników. Lecący do Londynu samolot stracił ciąg i po osiągnięciu wysokości ok. 200 metrów zaczął spadać. 

Z raportu AAIB wynika, że przełączniki paliwa zostały następnie przestawione do właściwej pozycji, ale samolot był już zbyt nisko i leciał zbyt wolno, by zacząć zyskiwać wysokość. 

Reklama
Reklama
Boeing 787 Dreamliner

Boeing 787 Dreamliner

Foto: PAP

Przed uderzeniem w budynek kampusu uczelni medycznej w Ahmedabadzie maszyna ścięła jeszcze kilka drzew i komin – czytamy w raporcie AAIB. W katastrofie zginęło 241 z 242 osób lecących samolotem i 19 osób na ziemi. 

Wewnętrzna notatka opublikowana w poniedziałek przez dyrektora generalnego Air India Campbella Wilsona wskazuje, że ze wstępnego raportu wynika, iż nie stwierdzono żadnych mechanicznych uszkodzeń maszyny, ani błędów w jej serwisowaniu, które przyczyniłyby się do katastrofy. 

Czytaj więcej

Indyjskie Dreamlinery sprawdzone po katastrofie. Co wykazał przegląd?

Wstępny raport AAIB nie zawiera żadnych rekomendacji w zakresie bezpieczeństwa dla producenta samolotu, koncernu Boeing, ani producenta silników. 

Po opublikowaniu raportu AAIB amerykańska Federalna Administracja Lotnicza (FAA) i Boeing wydały komunikaty, z których wynika, że przełączniki paliwa w samolotach koncernu Boeing są bezpieczne – wynika z dokumentu, z którym zapoznała się agencja Reutera. 

Reklama
Reklama

Ekspert ds. bezpieczeństwa lotów John Nance w rozmowie z agencją Reutera stwierdził, że posiadane obecnie dowody wskazują, iż członek załogi boeinga odciął dopływ paliwa do silników. Jak dodał żadna z ujawnionych dotychczas informacji nie wskazuje na inne „racjonalne wyjaśnienie” tego, co się wydarzyło. 

Osoba, która zapoznała się ze wstępną oceną dowodów w sprawie katastrofy boeinga linii Air India dokonaną przez stronę amerykańską twierdzi, że na nagraniu z kokpitu zarejestrowanym tuż przed katastrofą słychać, jak pierwszy oficer pyta kapitana, dlaczego ustawił on przełączniki paliwa w pozycji, która pozbawia silniki dopływu paliwa i żąda, aby przywrócić dopływ paliwa do silników. 

Raport indyjskiego Biura ds. Badania Wypadków Lotniczych nie wskazywał kto jest autorem uwagi o odcięciu dopływu paliwa do silników boeinga

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Wypadki
Wiele pytań po raporcie w sprawie katastrofy Boeinga-787 linii Air India. Wrócił pomysł montowania kamer w kokpicie
Wypadki
„Czarny dym i kula ognia”. Samolot rozbił się na lotnisku Londyn-Southend
Wypadki
Wstępny raport po katastrofie Dreamlinera linii Air India opisuje chaos w kokpicie
Wypadki
Potężna eksplozja w Rzymie. Są ranni
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Wypadki
Tramwaj z dużą prędkością wjechał w pizzerię w Göteborgu. Są ranni
Reklama
Reklama