Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Część firm ma prawo odzyskać podatek
Nie każda czasowa rejestracja auta pozbawi zwrotu akcyzy – mówi Maciej Kordalewski, menedżer w Grant Thornton.
Fiskus nie chce zwracać akcyzy zapłaconej przez firmy, zwłaszcza dilerów aut, które tylko czasowo zostały zarejestrowane w Polsce z uwagi na ich przemieszczenie do finalnego odbiorcy w innym kraju UE. Ma rację?
Zgadza się, kwestia czasowej rejestracji jest tematem ciągnącym się już od wielu lat, będąc zarazem kością niezgody pomiędzy podatnikami a urzędami skarbowymi, które konsekwentnie odmawiały prawa do zwrotu akcyzy w stosunku do samochodów zarejestrowanych czasowo na wniosek podatnika, nawet jeżeli samochody były rejestrowane z przeznaczeniem na wyjazd z Polski w celu ich dalszej odsprzedaży bądź wykorzystywania poza granicami kraju. Organy, jak i sądy administracyjne, wskazywały na literalne brzmienie przepisu art. 107 ust. 1 ustawy o podatku akcyzowym. Stanowi on, że podmiot, który nabył prawo rozporządzania jak właściciel samochodem osobowym niezarejestrowanym wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, od którego akcyza została zapłacona na terytorium kraju, dokonujący dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu tego samochodu osobowego, lub jeżeli w jego imieniu ta dostawa albo eksport są realizowane, ma prawo do zwrotu akcyzy na wniosek złożony właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie roku od dnia dokonania dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu tego samochodu osobowego.
Pozostało 80% artykułu
