Problem chwili nabycia praw własności intelektualnej może mieć w różnych okolicznościach bardzo istotne znaczenie. Przede wszystkim często postanowienia wskazujące moment nabycia prawa są równocześnie zabezpieczeniem prawidłowego wykonania umowy, tj. transfer następuje, jeśli inne świadczenia, drugiej strony, zostały prawidłowo wykonane, np. doszło do zapłaty wynagrodzenia.
Zdarza się jednak, że strony z jakiś względów nie uwzględniły skutku przeniesienia praw w pierwotnej umowie lub też skutek ten nie nastąpił z różnych przyczyn. Jest to szczególnie częste w przypadku praw autorskich i umów o dzieło pozbawionych postanowień dotyczących przeniesienia praw lub też umów niespełniających rygorystycznych wymogów ustawowych, jak choćby obowiązku wymieniania pól eksploatacji.
Czytaj więcej
Uzupełnienie części publikowanych orzeczeń o własności intelektualnej to krok w stronę lepszego ich zrozumienia przez społeczeństwo.
W takich przypadkach strony mogą oczywiście zawrzeć odrębną umowę dotyczącą przeniesienia praw własności intelektualnej ze skutkiem w dacie zawarcia tej umowy, ale także wyznaczając inny moment w przyszłości, w którym nastąpi zmiana podmiotu uprawnionego.
Problem jednak pojawia się, jeśli strony chcą „naprawić” np. wcześniejszą nieważną umowę i przenieść prawo ze skutkiem wstecznym, tj. od wskazanej daty w przeszłości. Choć w wielu przypadkach taka możliwość byłaby kusząca, chcę podkreślić, że taka umowa w moim przekonaniu nie wywoła skutku w przeszłości, nie możemy bowiem na podstawie czynności prawnej zmienić czegoś, co już było.