Reklama
Rozwiń
Reklama

Oligarchowie nie wracają do Rosji. Wolą Kazachstan i Emiraty

Koncerny oligarchów, wyrzucone z Zachodniej Europy, nie rejestrują się w ojczyźnie. Nowych spółek bogacze też nie zakładają zgodnie z zaleceniami Kremla. Zamiast Rosji wybierają Kazachstan albo któryś z Emiratów.

Publikacja: 31.05.2023 16:47

Oligarchowie nie wracają do Rosji. Wolą Kazachstan i Emiraty

Foto: AFP

Przykładem jest tu wydobywczy koncern Polymetal, gdzie większość akcjonariuszy na walnym zgromadzeniu we wtorek opowiedziała się za przerejestrowaniem spółki z brytyjskiej wyspy Jersey do Astana International Financial Center (AIFC) w Kazachstanie, wynika z komunikatu spółki opublikowanego na stronie internetowej Londyńskiej Giełdy Papierów Wartościowych (LSE).

Czytaj więcej

Rosyjscy oligarchowie opuszczają Europę. Oto siedem fabryk opakowań za 1 dolara

Ucieczka z brytyjskiej jurysdykcji

10 maja rada dyrektorów Polymetalu zaproponowała akcjonariuszom zatwierdzenie zmiany miejsca rejestracji spółki z Jersey na kazachskie AIFC. „Zarząd i kierownictwo zbadały wszystkie możliwe opcje utrzymania notowań i handlu na LSE. Żadna z tych opcji nie okazała się dostępna w tej chwili, ani opłacalna w dłuższej perspektywie” – informuje serwis prasowy firmy.

Polymetal - największy producent srebra w Rosji i trzeci na świecie oraz 4. producent złota w Rosji - kontrolują miliarderzy: Aleksandr Nesis, posiadacz trzech obywatelstw (jest Rosjaninem, Izraelczykiem i Maltańczykiem) oraz Aleksandr Mamut - obywatel Rosji i Izraela.

Kolejny bogacz, Władimir Lisin, właściciel zakładów metalurgicznych w Nowolipiecku (NLMK Group), zarejestrował kilka firm w Abu Dhabi Global Market (ADGM), strefie ekonomicznej zlokalizowanej na wyspie Al Maria w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich - donosi Bloomberg, powołując się na rejestr Emirates. Agencja zaznacza, że ​​nie jest jeszcze jasne, w jakich obszarach będą działać zarejestrowane firmy.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kreml chce przeprowadzić „wielką prywatyzację”. Szuka pieniędzy na wojnę

Belgia wspiera oligarchę

Lisin jest jednym z nielicznym rosyjskich bogaczy, który nie podlega sankcjom USA, Wielkiej Brytanii ani Unii Europejskiej. Na czarnej liście umieściła go natomiast Australia. EUObserver napisał, powołując się na własne źródła dyplomatyczne, że UE nie stosuje wobec Lisina sankcji, bo sprzeciwia się temu kilka krajów, gdzie koncern oligarchy ma zakłady.

Największy opór ma stawiać Belgia. Oligarcha ulokował tam dwa zakłady NLMK. Fabryki te, zlokalizowane na terenie kraju, gdzie występują trudności ze znalezieniem pracy, zatrudniają około 1200 osób. Rozmówca EUObserver powiedział też, że belgijskie weto jest tymczasowe.

NMLK ma również przedsiębiorstwa w Danii, Francji, USA i we Włoszech - wynika z informacji na stronie internetowej firmy.

Biznes
Europa, czyli spokojna przystań
Biznes
Co zadecyduje o losach świata w 2026 roku
Biznes
Coraz trudniejsza droga do bezemisyjności
Biznes
Chcemy być przy wszystkich dużych inwestycjach w infrastrukturę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama