Zakaz jest zgodny z zaleceniami parlamentarnej komisji ds. środowiska wydanymi na początku maja tego roku. Komisja opowiedziała się za nałożeniem na producentów samochodów obowiązku zmniejszenia średnich emisji spalin o 20 proc. do 2025 r. w porównaniu z rokiem 2021, o 55 proc. do 2030 r. i o 100 proc. do 2035 r.

Obecnie koncerny motoryzacyjne muszą zagwarantować, że ich nowe samochody będą emitować nie więcej niż 95 g CO2/km. Dla samochodów dostawczych cel ten wynosi 147 g CO2/km.

W głosowaniu plenarnym europosłowie przyjęli stanowisko w sprawie proponowanych przepisów dotyczących zmiany norm emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych 339 głosami do 249 przy 24 wstrzymujących się.

W przyjętym tekście, który stanowi stanowisko Parlamentu do negocjacji z państwami członkowskimi, posłowie popierają propozycję Komisji, aby do 2035 r. osiągnąć zeroemisyjną mobilność na drogach (cel dla całej floty UE, aby zmniejszyć emisje wytwarzane przez nowe samochody osobowe i lekkie pojazdy dostawcze o 100% w porównaniu z 2021). Pośredni cel redukcji emisji do roku 2030 zostałby ustalony na poziomie 55% dla samochodów osobowych i 50% dla samochodów dostawczych.

- Ambitna rewizja norm emisji CO2 jest kluczowym elementem osiągnięcia naszych celów klimatycznych. Dzięki tym normom tworzymy przejrzystość dla przemysłu samochodowego i możemy stymulować innowacje i inwestycje producentów samochodów – powiedział poseł sprawozdawca Jan Huitema, dodając, że zakup i eksploatacja samochodów o zerowej emisji zanieczyszczeń stanie się tańsza dla konsumentów.