– W grudniu widzimy gwałtowny przypływ klientów do salonów, więc będzie to dobry miesiąc – mówi Ewa Łabno-Fałęcka, rzeczniczka Mercedes-Benz Polska. W Volvo Polska tygodniowo przyjmowane są zapisy na średnio sto samochodów.
– Gdybyśmy utrzymywali takie tempo od stycznia, nasza roczna sprzedaż przekroczyłaby 5 tys. aut – szacuje przedstawiciel Volvo Polska Marcin Klimczewski. Volvo sprzeda w Polsce 3,8 tys. aut – o 6,5 proc. więcej niż w roku poprzednim. Mercedes zwiększył sprzedaż o 17,5 proc., do ponad 4,3 tys. sztuk, sprzedaż Saaba wzrosła o 19 proc., tak samo jak Audi i Lexusa.
Tak dobre tempo sprzedaży najprawdopodobniej nie utrzyma się w przyszłym roku. – Obserwujemy spadek popytu na auta dostawcze, a wiemy z doświadczenia, że modele luksusowe nabywa ta sama grupa klientów. Dlatego przewidujemy, że przyszły rok będzie gorszy od obecnego – uważa Leszek Kempiński, przedstawiciel Kulczyk Tradex, importera marki.
[srodtytul]Czysty populizm[/srodtytul]
Importerzy przygotowują się na trudny, kryzysowy rok i są zdziwieni podwyżką akcyzy.