Kryzys przyspieszy zmiany

- Nie jest już najważniejsze, ile się przewozi, ale czy się na tym zarabia - uważa Andrzej Wach, prezesem grupy Polskie Koleje Państwowe

Publikacja: 02.03.2009 00:32

Andrzej Wach

Andrzej Wach

Foto: PARKIET

[b]Rz: Jak kryzys finansowy wpłynął na polskiej koleje?[/b]

[b]Andrzej Wach, prezes PKP SA:[/b] Znacząco spadły przewozy realizowane przez Cargo, co przenosi się na inne spółki. W zeszłym roku w Medyce przeładowywaliśmy około 300 wagonów na dobę, teraz zaledwie kilkanaście. PKP PLK do- stanie od Cargo o ok. 250 mln zł mniej w tym roku za udostępnianie torów. Swój biznesplan musiały też skorygować same PKP SA, bo Cargo oddaje nam nieruchomości, które dzierżawiło. Koszty utrzymania przejdą na nas. W końcu PKP Energetyka będzie miała mniejsze obroty – sprzeda mniej prądu. Spółki w grupie to naczynia połączone, teraz mamy reakcję łańcuchową.

[b]Jaki macie pomysł na uporanie się z tymi kłopotami?[/b]

Najważniejszą kwestią jest utrzymanie płynności finansowej w PKP Cargo. Jeśli przy- chody są mniejsze, trzeba ograniczać i racjonalizować koszty. I to robimy. Mówię nie tylko o wynagrodzeniach, choć w niektórych spółkach to istotna część kosztów: w PKP Cargo – 30 proc., w PKP PLK – około 50 proc. W Cargo z pracy odejdzie około 7 tys. osób, w tym te w wieku emerytalnym. W całej grupie założyliśmy, że nie wzrosną koszty wynagrodzenia. Zamrażanie płac zaczęliśmy od zarządów i dyrektorów. W su- mie w tym roku obniżymy koszty w grupie PKP o kilkaset milionów złotych. Mówimy jednak o racjonalizacji wszystkich kosztów – dlatego m.in. zaczęliśmy sami modernizować wago- ny PKP Cargo. Kryzys to trudne doświadczenie, ale ma też pozytywny aspekt.

[b]Jaki?[/b]

Przyspiesza niezbędne zmiany. Musimy ten okres wykorzystać tak, by kiedy gospodarka zacznie odbijać, spółki były rentowne. Nie jest już sprawą pierwszorzędną, ile się wozi towarów, ale czy się na tym zarabia. Restrukturyzacja Cargo ma spowodować, by już w przyszłym roku spółka mogła działać bez obciążeń. To zadanie trudne, ale realne. Pozytywnie wpływa też na nas kurs euro. Będziemy mieć więcej złotych z funduszy unijnych i innych wpływów w tej walucie. Zaczęły też spadać ceny materiałów i usług, które kupujemy.

[b]W jakiej kondycji branża wyjdzie z kryzysu?[/b]

W lepszej niż inne gałęzie gospodarki, zwłaszcza w Polsce. Nasza branża musi zrealizować szereg inwestycji infrastrukturalnych – np. budować tory, ale też modernizować tabor – i ma na to pieniądze z Unii. Ważne, by nie pozbyć się najważniejszego kapitału, jakim są ludzie. Będą potrzebni, jak gospodarka wróci na prostą. I mamy tę myśl w głowie, wprowadzając zmiany w Cargo.

[b]PKP SA musi wkrótce spłacić sporo wymagalnych zobowiązań.[/b]

[wyimek]Kryzys przyspiesza niezbędne zmiany. Musimy wykorzystać ten ciężki okres, by kiedy gospodarka zacznie odbijać, spółki były rentowne. Nie jest już najważniejsze, ile się przewozi, ale czy się na tym zarabia[/wyimek]

W 2009 r. mamy do spłaty – i mówię tu o wykupie obligacji, spłacie kredytów i odsetek od nich – ok. 1,5 mld zł. W przyszłym roku około 1 mld zł i w 2011 r. 1,5 – 1,8 mld zł. Ostateczna kwota jest uzależniona od kursu euro, bo głównie w tej walucie zaciągaliśmy pożyczki.

[b]Jak zamierzacie spłacić te długi?[/b]

Około 40 proc. tegorocznych zobowiązań, czyli 650 – 700 mln zł chcemy spłacić nowymi pożyczkami. Prowadzimy już rozmowy z bankami. Mamy 300 mln zł z tytułu oddłużenia PKP PR oraz kilkaset mln zł oszczędności na kontach. W następnych latach część długów będziemy regulować ko- lejnymi kredytami, część spłacać m.in. ze sprzedaży nieru- chomości. W tym roku przy- chody z tego tytułu sięgną 300 – 400 mln zł.

[b]Według planów miało to być ok. 400 mln zł, z czego nieruchomości warte ponad 50 mln zł miały zostać przekazane za długi podatkowe.[/b]

Plan na 2009 rok jest bardzo ambitny i myślę, że w dużej mierze uda się go wykonać. Musimy jednak uwzględnić załamanie rynku nieruchomości.

[b]Trudno uzyskać kolejny kredyt?[/b]

Marże bankowe są coraz wyższe. Ostatnio wzrosły nawet o kilka punktów procentowych. Dotyczy to też kredytów bieżących zaciąganych przez spółki z grupy. Jestem jednak dobrej myśli. Mimo bardzo trudnej sytuacji na rynku finansowym grupa PKP SA jest wciąż postrzegana jako wiarygodny kredytobiorca. W zeszłym roku sytuacja na rynkach była co prawda lepsza, ale po raz pier- wszy w historii uzyskaliśmy kredyt bez gwarancji Skarbu Państwa. Deutsche Bank pożyczył nam ponad 100 mln euro.

[b]Może gdyby firma szybciej radziła sobie ze sprzedażą nieruchomości i spółek z grupy, nie byłoby teraz potrzeby zaciągania kosztownych kredytów?[/b]

Proces prywatyzacji wyszedł już poza etap dyskusji. Trwają prace przygotowawcze, które prowadzimy niezwykle starannie, ale zgodnie z harmonogramem. I nie zwalniamy z uwagi na kryzys, wręcz przeciwnie – przyspieszyliśmy prace. Przygotowanie każdej dużej spółki do prywatyzacji trwa nieraz ponad rok.

[b]Jak idzie prywatyzacja PKP InterCity?[/b]

Spółka będzie gotowa do debiutu lub do innej formy prywatyzacji w drugiej połowie tego roku. Zupełnie innym

tematem jest termin zbycia udziałów. Musimy wybrać najkorzystniejszy moment. Obecny takim nie jest. Spółka przed bardzo ważnym 2010 rokiem, kiedy nastąpi otwarcie rynku przewozów pasażerskich, powinna pozyskać środki na rozwój.

[b]Wspomniał pan o innych formach prywatyzacji. Czy jest rozważana sprzedaż pakietu większościowego jednemu inwestorowi?[/b]

Wciąż jesteśmy związani zapisem w rządowej strategii dla kolei, który przewiduje sprzedaż pakietu mniejszościowego. Trwają jednak analizy w tej sprawie, ich wyniki poznamy w drugiej połowie roku. Po usamorządowieniu PKP PR trzeba kwestii prywatyzacji w grupie przyjrzeć się na nowo.

[b]Planujecie wystąpić do budżetu po dotacje na remont dworców kolejowych?[/b]

Tak, mamy już do tego podstawę prawną. Do tej pory żaden dworzec w Polsce nie został wyremontowany ze środków publicznych. Na remonty wydawaliśmy od 10 do 40 mln zł rocznie, a powinniśmy od kilku do kilkunastu razy więcej. Własnych pieniędzy na to nie mamy.

[b]Wybór inwestorów prywatnych dla dworców Poznań, Warszawa Wschodnia i Zachodnia trwa bardzo długo. Dlaczego?[/b]

Protestuję przeciwko takiemu stwierdzeniu. Obowiązuje mnie staranność przy przygotowaniu miliardowych inwestycji, to niezwykle skomplikowane procesy. Budowa dworca w Ber- linie łącznie z przygotowaniami trwała około 15 lat, a była w 70 proc. realizowana z funduszy publicznych. Lepiej później przystąpić do inwestycji, niż po zawarciu kontraktu borykać się z jego realizacją.

[b]Liczba chętnych do gospodarowania dworcami maleje. Negocjujecie każdy kontrakt z jednym chętnym. Ci też mogą nie dostać kredytu lub możecie nie dojść do porozumienia. Co wtedy?[/b]

W przypadku niepowodzenia, będziemy zabiegali o pieniądze z budżetu państwa. Sytuacja na rynku jest faktycznie trudna. Przy wzroście kosztów pieniądza i spadku oczekiwanych zysków z wynajmu powierzchni handlowej trudno spiąć taką inwestycję od strony finansowej.

[ramka][b]CV[/b]

Andrzej Wach związany jest z PKP od 1980 roku. Wcześniej pełnił funkcję prezesa zarządu PKP Energetyka sp. z o.o. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej, ukończył też studia podyplomowe na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W styczniu tego roku wybrano go na wiceprezesa Wspólnoty Europejskich Kolei i Firm Infrastrukturalnych (CER) – jednej z największych europejskich organizacji kolejowych. Zrzesza 71 przewoźników i firm infrastrukturalnychz Unii Europejskiej oraz krajów kandydujących. [/ramka]

[b]Rz: Jak kryzys finansowy wpłynął na polskiej koleje?[/b]

[b]Andrzej Wach, prezes PKP SA:[/b] Znacząco spadły przewozy realizowane przez Cargo, co przenosi się na inne spółki. W zeszłym roku w Medyce przeładowywaliśmy około 300 wagonów na dobę, teraz zaledwie kilkanaście. PKP PLK do- stanie od Cargo o ok. 250 mln zł mniej w tym roku za udostępnianie torów. Swój biznesplan musiały też skorygować same PKP SA, bo Cargo oddaje nam nieruchomości, które dzierżawiło. Koszty utrzymania przejdą na nas. W końcu PKP Energetyka będzie miała mniejsze obroty – sprzeda mniej prądu. Spółki w grupie to naczynia połączone, teraz mamy reakcję łańcuchową.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca