Sieć marketów z elektroniką Saturn właśnie świętuje piątą rocznicę rozpoczęcia działalności w Polsce. Według sieci zmiany to efekt postępu technologicznego i wzrost zainteresowania konsumentów.
Trudno się dziwić, że w ostatnich latach sprzedaż płaskich telewizorów rosła w tempie co najmniej 20 proc. rocznie, skoro ich ceny spadały tak mocno. Kiedy w 2004 r. startowały dwa markety Saturna reklamowany wówczas był w gazetce telewizor plazmowy 42 cale firmy Medion w cenie 8888 zł. Choć cena wydaje się astronomiczna to wszystkie egzemplarze zostały sprzedane w przeciągu pierwszych dwóch godzin.
Dziś telewizor tej klasy można kupić już poniżej 2000 zł. Rewolucję widać także w innych typach - pięć lat temu średnia cena telewizora LCD o przekątnej 15 cali wynosiła około 2000 zł, zaś 20-calowy kosztował już 3000 zł. Najpopularniejsze modele "32 cale" jeszcze w technologii kineskopowej kosztowały 2800 zł, zaś dzisiaj model LCD w rozdzielczości full HD można kupić nawet za 1600 zł.
Zmiany cen widać także w innych kategoriach sprzętu – laptopy można dzisiaj kupić nawet ponad 50 proc. taniej niż pięć lat temu i to przy lepszych parametrach technicznych. Jak podaje Saturn w czasach jego debiutu rynkowego laptop w promocji kosztował 4500 zł. Dziś taki model kosztuje 2000 zł i ma przynajmniej ośmiokrotnie większą pamięć i w podobnej skali większy dysk.
Postęp branży spowodował, że pewne kategorie zniknęły z rynku, np. dyskietki czy monitory kineskopowe. Kiedy otwierano pierwsze Saturny także aparaty cyfrowe dopiero rozpoczynały zdobywanie rynku, a ich ceny wahały się od 450 do 1000 zł. Dziś ten przedział jest podobny (od 200 zł do 2000 zł), ale jakość i funkcje produktów zmieniły się diametralnie. Lustrzanki stały się wszechobecne i osiągalne dla każdego. Co raz częściej klienci zmieniają na nie kompakty (rynek wzrósł w tym roku o 50 proc.).