Rz: Pamięta pani początki swojej współpracy z Fundacją Academia Iuris?
Małgorzata Zielińska: To było 11 lat temu, zaczynałam pracę w zawodzie, a i fundacja stawiała pierwsze kroki. Potrzebowała prawników, którzy będą pracować ze studentami. Zgodziłam się i nasza współpraca trwa do dzisiaj.
Na czym polega ?
Studenci udzielają bezpłatnych porad prawnych w punktach działających przy parafiach. Moją rolą jest zaś im w tym pomóc. Nie są jeszcze bowiem profesjonalnymi prawnikami, dopiero uczą się stosowania przepisów w praktyce. Mają więc prawo się mylić. Dlatego zanim klient punktu otrzyma pomoc, porada w jego sprawie trafia na seminarium. Biorą w nim udział: studenci, adwokaci, radcowie prawni oraz pracownicy naukowi wydziału prawa. Omawiamy każdy przypadek, tak by mieć gwarancję, że nie doszło do popełnienia błędu. Takie jedno seminarium potrafi trwać wiele godzin. Od roku spotykamy się w mojej kancelarii. Wcześniej spotkania odbywały się w parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie.
Takie seminarium to nie tylko wymiana wiedzy. Uczę młodych ludzi także trudnej sztuki zachowania się względem klientów. Często zbyt emocjonalnie angażują się w prowadzone przez siebie sprawy.