Aktualizacja: 13.01.2020 06:27 Publikacja: 12.01.2020 21:00
Foto: Bloomberg
Polacy mają więcej dochodów rozporządzalnych, ale wolą trzymać oszczędności w bankach, nawet ponosząc straty. To częściowo efekt awersji do ryzyka (w pamięci są wydarzenia z kryzysu lat 2008–2009), chęci posiadania większej poduszki płynności oraz patrzenia przez pryzmat zwrotów nominalnych, bez korekty o inflację i podatek.
– W grupie PKO BP, która z udziałem ponad 20 proc. jest liderem rynku funduszy inwestycyjnych dla klientów indywidualnych, nie widzimy przełomu pod względem kierowania płynności klientów do TFI. Nie obserwujemy istotnego wzrostu sprzedaży produktów inwestycyjnych, utrzymuje się ona na stabilnym poziomie – mówi Rafał Kozłowski, wiceprezes PKO BP.
Bank chwali się silną pozycją lidera we wszystkich obszarach i bardzo wysokim zyskiem w I kwartale. Deklaruje te...
W Banku Millennium liczba ugód z frankowiczami spadła kwartał do kwartału, ale liczba nowych roszczeń od klientó...
Wyjście z Polski dużej hiszpańskiej grupy Santander pokazuje, że nawet na wydawałoby się poukładanym rynku wszys...
Bank ING BSK zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku. Trudniejsze mogą być kolejne mie...
Litewska sejmowa komisja antykorupcyjna oczekuje od Banku Litwy wyjaśnień w sprawie firmy, która przeprowadziła...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas