Styczniowe wyniki potwierdzają tendencje obserwowane w naszych zestawieniach także w poprzednich miesiącach, szczególnie od wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października w sprawie państwa Dziubaków. Od tego momentu, szczególnie od listopada, szala jeszcze bardziej przechyliła się na korzyść frankowiczów. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że część banków od tego czasu nie jest w stanie wygrać ani jednej sprawy. Wcześniej wskaźnik wygranych klientów sięgał 70 proc., podobny był w całym 2019 r. (bez rozróżnienia na prawomocne i nieprawomocne) – wynika z naszych danych.
Statystyka Związku Banków Polskich jest odmienna: według niej w 2019 r. rozstrzygnięto prawomocnie aż 375 spraw, z których banki wygrały aż 85 proc. (nasza statystyka prawomocnych rozstrzygnięć wskazuje na 55 proc. wygranych klientów i 33 proc. wygranych przez banki).
Banki jednak widzą zwiększone ryzyko prawne dotyczące hipotek walutowych. Zwiększyły na ten cel rezerwy w IV kwartale łącznie o około 1,7 mld zł.
Wciąż wiele niejasności
– Analizując ostatnie orzeczenia, można uznać, że sądy zgodnie stwierdzają, że klauzula przeliczeniowa stanowi niedozwolone postanowienie. Potwierdza to też Sąd Najwyższy w orzecznictwie, które jednoznacznie określa mechanizm indeksacyjny jako abuzywny – mówi Wojciech Bochenek, radca prawny w kancelarii Bochenek i Wspólnicy.
Problem w tym, że nie ma jednomyślności w zakresie skutków uznania zapisów z umów za nieuczciwe. Sąd Najwyższy opowiada się za utrzymaniem umów w mocy, bez klauzul, natomiast sądy powszechne – w szczególności wyższych instancji – częściej unieważniają umowy.
– Ostatnio zapada zdecydowanie więcej wyroków korzystnych dla kredytobiorców. Na niektóre niewiadome odpowiedzi poznamy wraz z upływem czasu, jak chociażby w kwestii roszczenia za bezumowne korzystanie z kapitału, które nie spotkało się z aprobatą Sądu Okręgowego w Białymstoku. Z kolei rozstrzygnięcia w zakresie stosowania teorii salda albo teorii dwóch kondykcji można się spodziewać w Sądzie Najwyższym, do którego pytanie prawne skierował Sąd Okręgowy w Warszawie – dodaje Bochenek.