Rząd brytyjski broni nacjonalizacji banku Northern Rock, ale wątpliwości nie brak

Od 150 lat nie było takiego precedensu w brytyjskiej bankowości. Decyzja rządu wywołuje obawy inwestorów

Aktualizacja: 21.02.2008 07:35 Publikacja: 21.02.2008 02:34

Prawie 30 lat po tym, gdy Wielką Brytanię pod rządami Margareth Thatcher uznano za lidera prywatyzacji na świecie, brytyjski rząd został zmuszony do znacjonalizowania prywatnego banku, który znalazł się w kłopotach. Premier Gordon Brown broni tej decyzji, zapewniając, że w tej sytuacji jest ona najlepsza z możliwych zarówno dla akcjonariuszy Northern Rock, jak i brytyjskich podatników. Zapewnia jednocześnie, że Northern Rock (NR) zostanie sprzedany tak szybko, jak będzie to możliwe.

Kryzys w Northern Rock został ujawniony we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to okazało się, że bankowi nagle zabrakło gotówki. Pogłoski o możliwym bankructwie bardzo zaniepokoiły klientów i zdopingowały ich do żądania natychmiastowej wypłaty depozytów. Była to pierwsza taka sytuacja w brytyjskiej bankowości od 150 lat. W efekcie ucierpiało i zaufanie konsumentów, i reputacja rządu. Nowy rząd laburzystów, który przejął władzę w maju 1997 roku i od tego czasu doprowadził do niebywałej ekspansji gospodarczej, musi teraz poradzić sobie w wyjątkowo trudnej sytuacji.

Northern Rock finansował swój rozwój, głównie zapożyczając się na rynku. Kiedy jednak strumyczek kredytów zaczął wysychać, bo pojawiły się pierwsze informacje o kłopotach w USA, bank znalazł się w potrzasku. Jego przetrwanie, mimo że miał w Wielkiej Brytanii solidny portfel kredytów hipotecznych o wartości 1,1 mld funtów, były w stanie zagwarantować jedynie kredyty ratunkowe z Bank of England. Ostatecznie pomiędzy wrześniem 2007 roku i dniem dzisiejszym Bank of England musiał zasilić Northern Rock bardzo drogimi kredytami o wartości 25 mld funtów.

Teraz rząd zdecydował się na nacjonalizację, a Darling zapewnił, że „każdy należny pens zostanie wypłacony”. Nie wszyscy są tak samo przekonani jak minister finansów. – Jedno jest pewne, że konto każdego podatnika będzie obciążone na 3,5 tys. funtów – uważa Robert Mitchell, bankowiec w jednym z banków inwestycyjnych w Londynie, który zna szczegóły tej sprawy. Nie mówiąc już o tym, że – przejmując na siebie straty Northern Rock – rząd pierwszy raz od 1997 roku spowodował zwiększenie długu publicznego. Negatywne skutki nie są ograniczone do statystyki.

– Udziałowcy Northern Rock już teraz zastanawiają się nad wytoczeniem władzom procesu, gdyby okazało się, że nie otrzymają satysfakcjonującego odszkodowania. A to już wydaje się bardzo wątpliwe. Rok temu w lutym 2007 r. jedna akcja Northern Rock kosztowała 12,5 funta, co oznaczało kapitalizację rynkową banku na poziomie 5,3 mld funtów. Kiedy w ostatni piątek zawieszono obrót papierami banku, akcja kosztowała już tylko 90 pensów, jego wartość rynkowa zaś spadła do żałosnych 375 mln funtów – dodaje Mitchell.

Dwaj najwięksi akcjonariusze Northern Rock – fundusze wysokiego ryzyka SRM i RAB, które mają 20 proc. akcji banków kupiło akcje, płacąc odpowiednio po 198 pensów i 300 pensów za szt. Według analityków już teraz rozważają możliwość wystąpienia na drogę prawną. Wielu ze 180 tysięcy mniejszych akcjonariuszy NR obawia się teraz, że może stracić wszystko. Zgodnie z naprędce przygotowanymi ustawami, jakie rząd już złożył w parlamencie, wartość banku zostanie wyceniona przez niezależnych ekspertów i na tej podstawie będzie wyliczone odszkodowanie dla akcjonariuszy. Eksperci uważają, że będzie to tyle, co nic. Ich zdaniem również poważnym problemem dla rządu będzie doprowadzenie do tego, by znacjonalizowany bank funkcjonował tak, jakby był instytucją komercyjną. Sugerują, że rozwiązaniem znacznie korzystniejszym byłoby wykorzystanie nacjonalizacji do wyprzedaży wszystkich aktywów i przeprowadzenia likwidacji Northern Rock. Nie mówiąc już o tym, że program ratunkowy ogłoszony w ostatni poniedziałek nie jest niczym innym jak nielegalną pomocą państwa. I nie ma wątpliwości, że zostaną oprotestowane przez władze konkurencyjne Unii Europejskiej.

Prawie 30 lat po tym, gdy Wielką Brytanię pod rządami Margareth Thatcher uznano za lidera prywatyzacji na świecie, brytyjski rząd został zmuszony do znacjonalizowania prywatnego banku, który znalazł się w kłopotach. Premier Gordon Brown broni tej decyzji, zapewniając, że w tej sytuacji jest ona najlepsza z możliwych zarówno dla akcjonariuszy Northern Rock, jak i brytyjskich podatników. Zapewnia jednocześnie, że Northern Rock (NR) zostanie sprzedany tak szybko, jak będzie to możliwe.

Pozostało 88% artykułu
Banki
Szefowa Banku Rosji pod presją. Ma dodrukować ruble
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Banki
Zysk BNP Paribas powyżej oczekiwań
Banki
EBOR finansuje budowę mieszkań na wynajem w Polsce
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Banki
Notowania banków mocno w górę w reakcji na wyniki
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje