Umowa w tej sprawie, do podpisania w ciągu kilku tygodni, przewiduje, że banki szwajcarskie przekażą niemieckim władzom podatkowym przedpłatę 2 mld franków (1,91 mld euro) i ujawnią około 1000 oszustw podatkowych z ostatnich 2 lat.
Zaliczkowa wpłata zostanie bankom zwrócona, jeśli niemieccy podatnicy zgłoszą się dobrowolnie dla odprowadzenia podatków od niezadeklarowanych aktywów. Otrzymają jednorazową szansę przelania anonimowo zaległych podatków w wysokości od 19 do 34 proc., zależnie od tego, jak dawno zdeponowali pieniądze i ile zarobili.
W przyszłości wszelkie dochody kapitałowe będą objęte podatkiem zwracalnym w wysokości 26,375 proc., zgodnie z obowiązującą w Niemczech stawką tego podatku.
Dla zapobiegania napływowi do banków szwajcarskich nie ujawnianych funduszy władze niemieckie będą mogły występować o informacje, gdyby miały podejrzenia o oszustwa podatkowe. Szwajcarski resort finansów spodziewa się od 750 do 999 wniosków w takich przypadkach w ciągu 2 lat.
Umowa obu krajów powinna wejść w życie z początkiem 2013 r. Kraje postanowiły poprawić dostęp rynkowy dla swych instytucji finansowych. W Niemczech muszą ją zaaprobować obie izby parlamentu.