Załamanie na giełdzie w Atenach

Grecka giełda zanotowała we wtorek największy spadek od 1987 roku. Powodem załamania jest polityczna decyzja premiera Antonisa Samarasa o przyspieszeniu wyborów prezydenckich.

Publikacja: 09.12.2014 18:46

Załamanie na giełdzie w Atenach

Foto: Bloomberg

Po ogłoszeniu decyzji o przyspieszeniu wyborów głowy państwa ceny akcji na giełdzie w Atenach spadły o 12,78 proc. Oprocentowanie 10-letnich obligacji rządowych wzrosło we wtorek przed południem do ponad 7,5 proc.

Inwestorów wystraszyła groźba dojścia do władzy lewicowej partii Syriza oraz destabilizacja sytuacji gospodarczej kraju.

Opór przeciwko polityce oszczędności i zaciskania pasa premiera Antonisa Samarasa wciąż rośnie. Przedstawiciele Syriza zapowiedzieli pozostanie co prawda przy euro, ale chcą radykalnie zmienić budżet premiera Samarasa. A to - według analityków - może grozić chaosem, jaki miał miejsce w 2012 roku, w najgorszym okresie kryzysu strefy euro.

Lewicowa koalicja domaga się m.in., aby wierzyciele Grecji byli zmuszeni do ograniczenia swoich roszczeń, a także odwołania trwających programów ratunkowych dla Grecji, które zakładają dalsze ograniczanie kosztów i wydatków.

Zdaniem Nicholasa Veronana, analityka Bruegel, niezależnego europejskiego ekonomicznego think tanku z Brukseli - inwestorzy zdali sobie sprawę, że Syriza jest znacznie bardziej radykalna niż tradycyjna grecka lewica. - Jeśli Syriza dojdzie do władzy, to nie będzie to łatwa sytuacja - dodał Veronan, podkreślając niechęć koalicji do dalszych programów oszczędnościowych. Co więcej mają ich też dość sami Grecy, co widać w sondażach.

Prezydent Grecji jest wybierany przez parlament. Pierwsze głosowanie ma się odbyć 17 grudnia, a jeśli nie przyniesie ono rozstrzygnięcia, kolejne będą przeprowadzone do 22 grudnia. Pierwotnie wybory głowy państwa planowano na luty przyszłego roku.

Jeśli parlamentowi nie uda się wybrać głowy państwa, to konsekwencja tego są wybory parlamentarne, które odbywają się po 3-4 tygodniach, a według ostatnich sondaży to najpopularniejszą partią w Grecji jest właśnie radykalnie lewicowa Syriza.

Po ogłoszeniu decyzji o przyspieszeniu wyborów głowy państwa ceny akcji na giełdzie w Atenach spadły o 12,78 proc. Oprocentowanie 10-letnich obligacji rządowych wzrosło we wtorek przed południem do ponad 7,5 proc.

Inwestorów wystraszyła groźba dojścia do władzy lewicowej partii Syriza oraz destabilizacja sytuacji gospodarczej kraju.

Pozostało 81% artykułu
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński zignorował Sejm. Sprawozdanie przedstawiła Marta Kightley
Banki
Czy UniCredit chce wrócić do gry na polskim rynku? Niekoniecznie
Banki
Tajwański bank wchodzi na Litwę. „Trampolina do Europy”
Banki
Atak na największe banki Rosji. Nie działają aplikacje i strony
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Banki
Były włoski właściciel Pekao wraca do Polski. Kupuje dwie spółki technologiczne