Materiał powstał we współpracy z mBankiem

W 2008 r. kryzys finansowy zmusił banki do znacznych inwestycji w cyfryzację, zapewniając klientom większą dostępność i możliwości wykorzystania ich pieniędzy. Od tego czasu inwestycje w rozwiązania technologiczne stale rosną. Dziś są one głównym priorytetem dla banków na całym świecie.

– Jednym z najważniejszych doświadczeń klienta rozpoczynającego współpracę z bankiem jest proces otwarcia rachunku. Prace nad zdalnym zawieraniem umowy, tzw. onboardingiem klienta, rozpoczęliśmy jeszcze zanim świat ogarnął lockdown. Dzięki temu byliśmy świetnie przygotowani do nowej sytuacji. Mimo różnych lokalizacji czy stref czasowych możemy całkowicie zdalnie, wygodnie i w pełni automatycznie, cyfrowo otwierać rachunki dla nowych klientów. To proces w pełni przewidywalny, szybki, bo umożliwia rozpoczęcie pełnej współpracy nawet w ciągu tego samego dnia i wygodny dla klienta oraz banku. Już ponad 85 proc. przedsiębiorstw podpisuje z nami umowę w ten sposób bez konieczności drukowania dokumentów lub fizycznej obecności. Dodatkowo klienci bardzo dobrze oceniają proces zawierania relacji z bankiem, o czym świadczy wysoki poziom ich zadowolenia z tego procesu – mówi Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w mBanku.

mat. pras.

Do otwarcia rachunku korporacyjnego w mBanku wystarczy jedno spotkanie z doradcą, który udostępni łatwy w obsłudze system, a ten poprowadzi klienta krok po kroku. Może on być aktywny już po jednym dniu. Klient dostaje dostęp do systemu bankowości internetowej mBank CompanyNet, kart płatniczych i obsługi gotówkowej, a wszystkie dokumenty może podpisać SMS-em.

Integracja bezpośrednia

W mBanku głęboka jest świadomość, że klienci chcą załatwiać sprawy online przez systemy bankowości elektronicznej, zakładać rachunki, zamawiać karty, zmieniać limity, bez potrzeby wizyt w oddziale. Coraz częściej klienci nie chcą widzieć banku w swoich codziennych działaniach. Chcą działać w swoich systemach finansowo-księgowych, a reszta ma się dziać automatycznie. I tutaj również bank przychodzi z pomocą. Rozwiązania z obszaru bezpośredniej integracji tzw. API (API, Application Programming Interface – zestaw reguł, według których programy komputerowe komunikują się ze sobą) pozwalają zintegrować się z systemami klientów. mBank CompanyConnect to bezpieczna integracja i wymiana danych pomiędzy platformą mBank CompanyNet i firmowymi systemami, tj. finansowo-księgowym, ERP, kadrowo-płacowym, wsparcia sprzedaży itp.

Klienci mogą bezpośrednio ze swojego systemu automatycznie wymieniać dane z bankiem, importować zlecenia, pobierać wyciągi, raporty transakcyjne, autoryzować zlecenia. Sami decydują, czy chcą korzystać z pełnej czy częściowej automatyzacji czynności bankowych.

Rosnące znaczenie Contact centre

W czasach, kiedy nie możemy być pewni czy konwersacja odbywa się z człowiekiem czy sztuczną inteligencją możliwość porozmawiania z kompetentnym i empatycznym człowiekiem staje się wartościowa.

– Centrum Klienta (contact centre) to odpowiedź na potrzeby klientów. To zespół ludzi o szerokich kompetencjach, są przewodnikami po bankowym świecie. Pomagają klientom już od momentu rozpoczęcia współpracy. Codzienne wsparcie to nie tylko rozmowy telefoniczne, ale również cyfrowe narzędzia wspierające współpracę z klientem – Asystent Online, czyli czat i cobrowsing – tłumaczy Dariusz Nalepa.

Coraz bardziej mobilni

Nasila się potrzeba mobilności w korporacjach. – W mBanku prowadzimy dialog z klientami i rozbudowujemy naszą ofertę mobilną, podążając za ich głosami i wskazówkami. Znając potrzeby użytkowników nie produkujemy na zapas, zasypując ich rozwiązaniami, na które jeszcze nie są gotowi – podkreśla dyrektor Departamentu Bankowości Transakcyjnej. Jak dodaje, już ponad 90 proc. klientów korporacyjnych banku korzysta z bankowości mobilnej, a liczba realizowanych przez nich czynności wzrasta każdego miesiąca.

Materiał powstał we współpracy z mBankiem