Rubel nurkuje coraz głębiej. Kreml już nie „pogrzebie" dolara

Rosyjski pieniądz znowu jest bliski granicy stu rubli za dolara. Skokowe podniesienie bazowej stopy procentowej nie powstrzymało utraty wartości. Kreml zmienia więc narrację: już nie grozi, że „pogrzebie” dolara. Zapewnia, że tego nie chciał.

Publikacja: 01.09.2023 14:22

W tegorocznym sierpniu rubel potaniał o 4,83 proc.

W tegorocznym sierpniu rubel potaniał o 4,83 proc.

Foto: Andrey Rudakov/Bloomberg

Sierpień 2023 r. był, od czasu niewypłacalności 1998 r., piątym sierpniem w ciągu ostatnich 26 lat pod względem wielkości spadku wartości rubla do dolara. Jak policzyła gazeta "RBK" - 26 lat temu rubel stracił 58,4 proc. do dolara, w 2018 r. było to 8,08 proc., w 2008 r. (globalny kryzys) - 5,16 proc., w 2019 r. - 4,97 proc.

W tegorocznym sierpniu rubel potaniał o 4,83 proc., pomimo, że w połowie miesiąca na nadzwyczajnym posiedzeniu Bank Rosji skokowo podniósł bazową stopę procentową do 12 proc. To jednak nie powstrzymało spadku kursu. Rosyjscy analitycy od razu twierdzili, że 12 proc. to za mało.

Czytaj więcej

Rubel wśród trzech najsłabszych walut świata

Brakuje twardych walut w Rosji

Pierwszego dnia września rubel kontynuował spadek, podobnie jak moskiewska giełda. Na początku handlu, dolar w rozliczeniu na „jutro” podrożał o 5 kopiejek, do 96,07 rubli, chiński juan – zyskał 5 kopiejek i kosztował 13,22 rubli, a euro podrożało o 25 kopiejek do 104,33 rubli.

„Dziś rano rubel na moskiewskiej giełdzie traci w granicach 0,5 proc. w stosunku do dolara, euro i chińskiego juana. Dzień wcześniej rosyjska waluta była w stanie wycofać się z minimów od połowy sierpnia, ale w piątek znów jest spadek wartości, szczególnie w stosunku do chińskiego juana” – mówi Elena Kożuchowa z Veles Capital.

Aleksiej Antonow z Alor Broker zauważa, że ​​pomimo, iż rubel wczoraj nieznacznie się umocnił, jest zbyt wcześnie, aby mówić, że jego kurs osiągnął wartość równowagi. Ekspert uważa, że ​​gwałtowna podwyżka bazowej stopy przez Bank Rosji nie wystarczyła, aby schłodzić popyt importerów na waluty - dolara i euro. A przebieg obrotu walutowego nie wskazuje, aby eksporterzy znacząco zwiększyli sprzedaż dochodów walutowych. Większość rosyjskich firm trzyma walutowe zyski w zagranicznych bankach.

Tymczasem Bank Rosji rzuca na rynek coraz większe ilości walut, by spowolnić spadek wartości rubla. Ponieważ jednak na polecenie Kremla rosyjski bank centralny ma teraz w swoich rezerwach głównie chińskie juany i tak egzotyczne pieniądze jak dirhamy z Emiratów, to dalszego osłabienia kursu w stosunku do walut USA i UE trudno uniknąć. W czwartek 31 sierpnia Bank Rosji sprzedał na rynku juany na kwotę 2,3 mld rubli.

Dolar będzie po 100 rubli

Mark Gojchman, analityk finansowy, nie ukrywa, że czynniki osłabienia rubla są coraz silniejsze i nadal działają. Chodzi o duży spadek przychodów dewizowych z eksportu (sankcje) i wzrost w nich udziału walut trudno wymienialnych.

Po drugie, rolę odgrywa wzrost zapotrzebowania na twarde waluty i ich odpływ w związku ze wzrostem importu i wycofywaniem walut obcych z kraju. Niepewność i ryzyko w geopolityce pozostają (wojna rozpętana przez Kreml). Wzrost deficytu budżetowego wymaga także osłabienia waluty krajowej – w tym przypadku wyższe są wpływy z eksportu w rublach.

Dlatego Gojchamn w analizie dla RIA Nowosti nie wyklucza, że do końca roku rubel ponownie przekroczy granicę psychologiczną spadku wartości, czyli Rosjanie będą płacić 100/101 rubli za dolara (taka sytuacja miała już miejsce w połowie sierpnia br.).

Tymczasem Kreml, który do niedawna głosił całkowite odejście Rosji od dolara, a niedawno na szczycie BRICS namawiał do tego inne kraje, teraz zapewnia, że dolara „nie pogrzebie”. Szef rosyjskiego MSZ Ławrow oświadczył w piątek, że EuroAzjatycka Wspólnota Gospodarcza (Rosja, Białoruś, Kazachstan, Armenia, Kirgistan) nie stawia sobie za cel „dedolaryzacji”. I że to działania Stanów Zjednoczonych zmusiły Rosję do ochrony przed „arbitralnością i kaprysami” (Amerykanów - red.).

Sierpień 2023 r. był, od czasu niewypłacalności 1998 r., piątym sierpniem w ciągu ostatnich 26 lat pod względem wielkości spadku wartości rubla do dolara. Jak policzyła gazeta "RBK" - 26 lat temu rubel stracił 58,4 proc. do dolara, w 2018 r. było to 8,08 proc., w 2008 r. (globalny kryzys) - 5,16 proc., w 2019 r. - 4,97 proc.

W tegorocznym sierpniu rubel potaniał o 4,83 proc., pomimo, że w połowie miesiąca na nadzwyczajnym posiedzeniu Bank Rosji skokowo podniósł bazową stopę procentową do 12 proc. To jednak nie powstrzymało spadku kursu. Rosyjscy analitycy od razu twierdzili, że 12 proc. to za mało.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?