Nie tylko Bank Rosji gromadzi coraz więcej złota, także obywatele federacji gwałtownie skupują cenny kruszec. W tym roku idą na historyczny rekord - 75 ton. Złoto ma ich ochronić przed skutkami wywołanej wojny i rosnącą inflacją.
Przyspieszająca inflacja i rosnąca zależność od importu w warunkach rozpętanej przez Kreml wojny, zmusiły Bank Rosji do czwartej z rzędu podwyżki bazowej stopy procentowej.
Rosjanie zaczęli fałszować dirhamy - walutę Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jednak najwięcej wśród fałszywek obcych walut jest wykrywanych dolarów USA.
Bank Rosji podjął decyzję o zaprzestaniu emisji zaktualizowanego banknotu o nominale 1000 rubli i niewprowadzaniu go do obiegu. Jego wygląd nie spodobał się rosyjskiej cerkwi. Padły oskarżenia o „celową prowokację”.
Rosyjski pieniądz znowu jest bliski granicy stu rubli za dolara. Skokowe podniesienie bazowej stopy procentowej nie powstrzymało utraty wartości. Kreml zmienia więc narrację: już nie grozi, że „pogrzebie” dolara. Zapewnia, że tego nie chciał.
Skokowe podniesienie stopy procentowej przez Bank Rosji we wtorek nie poprawiło sytuacji rubla. Rosyjscy ekonomiści wytykają władzom nieskuteczne i spóźnione działania. Rosjanie pozbywają się rubli.
Tak słabego rubla nie było od marca 2022 r., kiedy to Rosja napadła na Ukrainę. Dolar i euro rosną w siłę na moskiewskiej giełdzie. I to nie koniec wzrostów.