Kandydatura Glapińskiego na drugą kadencję prezesa NBP słabo oceniana

Przed bankiem centralnym trudne zadanie zbicia wysokiej inflacji. Byli członkowie RPP mają wątpliwości, czy prezes Glapiński daje gwarancję osiągnięcia tego celu.

Aktualizacja: 23.02.2022 14:41 Publikacja: 31.01.2022 21:00

Adam Glapiński, prezes NBP

Adam Glapiński, prezes NBP

Foto: Bloomberg

- Polityka monetarna wymaga obecnie szczególnego wyczucia. Bank centralny musi pokazać, że jest zdeterminowany by obniżyć inflację, co jest zadaniem trudnym w obecnej sytuacji – zauważa Andrzej Bratkowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej, w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej". – Z jednej strony konieczne jest zaostrzenie polityki pieniężnej, z drugiej zaś trzeba dobrze oszacować skalę tego zacieśnienia, by skutki dla gospodarki nie były równie groźne jak inflacja – wyjaśnia.

Szybka nominacja

Bratkowski dodaje, że w kontekście tych wyzwań kandydatura Adama Glapińskiego na drugą kadencję nie jest dobra. – Większość działań prezesa Glapińskiego była motywowana politycznie, a decyzje - zasadniczo błędne – podkreśla Bratkowski.

W minioną sobotę prezydent Andrzej Duda wskazał Adama Glapińskiego jako swojego kandydata na prezesa NBP. Ma dobrze oceniać jego działania, "które zmierzały do ograniczenie gospodarczych efektów pandemii". Obecna kadencja prezesa NBP upływa 21 czerwca tego roku.

- Jestem rozczarowany, że prezydent tak szybko przedstawił swoją kandydaturę – komentuje prof. Andrzej Wojtyna, były członek RPP. – W sytuacji, gdy prezes Glapiński jest tak mocno krytykowany za działania w pierwszej kadencji, prezydent powinien jeszcze zaczekać i rozważyć inne kandydatury – zauważa Wojtyna. Jego zdaniem warto byłoby poczekać na krajowe i zagraniczne oceny działalności kończącej kadencję Rady Polityki Pieniężnej czy raport NIK dotyczący realizacji polityki monetarnej w 2021 r.

Czytaj więcej

Paweł Rożyński: Prezes, który się inflacji nie kłaniał

Daleko od celu

- Ciekaw jestem, czy prezydent poprosił o ocenę współpracy z prezesem osoby, które desygnował do pracy w Radzie. Prezes Glapiński dotychczas nie wyjaśnił też w sposób przekonujący, dlaczego inflacja w Polsce okazała się wyższa niż oczekiwana, ani dlaczego tak późno podjęto odpowiednie działania. Po ostatnim styczniowym posiedzeniu RPP prezes nie przedstawił też ścieżki, w jaki sposób zamierza przywrócić inflację do celu. Trudno więc powiedzieć, na jakiej podstawie prezydent Duda już wie, kto powinien kierować bankiem centralnym przez następne sześć lat – zaznacza Andrzej Wojtyna.

W grudniu 2021 r. (to ostatni odczyt) inflacja sięgnęła 8,6 proc., czyli znacznie więcej niż cel NBP wynoszący 2,5 proc. i więcej niż dopuszczalne pasmo odchyleń - 1 proc. w górę lub w dół. – Obecnie największym wyzwaniem jest sprowadzenie inflacji do celu w ciągu ośmiu kwartałów. Biorąc pod uwagę efekty bazy i przy założeniu, że nie wystąpią już nowe impulsy inflacyjne, jest to możliwe. Ale prezes Glapiński nie daje na to gwarancji, ponieważ jest zainteresowany innymi celami niż walka z inflacją – ocenia też prof. Marian Noga z Wyższej Szkoły Bankowej, b. członek RPP.

Czytaj więcej

Marek Domagalski: Bezkrólewie nie grozi

Brak wizji

- Nawet biorąc pod uwagę, że mieliśmy do czynienia ze zdarzeniami, które trudno przewidzieć, jak pandemia, to prezesowi banku centralnego nie wolno mówić, że nie będzie podnosił stóp procentowych, bo on nie widzi ku temu przesłanek. Tym bardziej, że takie przesłanki już wtedy były – zaznacza prof. Noga.

Także inni byli członkowie RPP, których poprosiliśmy o komentarz, negatywnie oceniają politykę pieniężna w ostatnich latach. – Podstawą zasadą w tej polityce jest kontrolowanie inflacji bazowej oraz przewidywanie, co się będzie działo z inflacją w perspektywie 6-8 kwartałów w ramach tzw. forword looking – ocenia prof. Dariusz Filar. – Połączenie tych elementów daje szanse na skuteczną politykę monetarną. W Polsce tego nie było, stąd błędy. Dlatego też uważam, że władze nad tą polityką należy przekazać w bardziej kompetentne ręce – dodaje Filar.

Sejm będzie głosował nominację na prezesa NBP prawdopodobnie za kilka miesięcy. Tymczasem trwa wybór członków RPP. W poniedziałek kandydata przedstawili posłowie KO, został nim dr Jakub Borowski, m.in. główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Z kolei klub PiS jako swoją kandydatkę przestawił dr Gabrielę Masłowską, wieloletnią posłankę.

- Polityka monetarna wymaga obecnie szczególnego wyczucia. Bank centralny musi pokazać, że jest zdeterminowany by obniżyć inflację, co jest zadaniem trudnym w obecnej sytuacji – zauważa Andrzej Bratkowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej, w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej". – Z jednej strony konieczne jest zaostrzenie polityki pieniężnej, z drugiej zaś trzeba dobrze oszacować skalę tego zacieśnienia, by skutki dla gospodarki nie były równie groźne jak inflacja – wyjaśnia.

Pozostało 90% artykułu
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę