Aktualizacja: 08.08.2021 20:04 Publikacja: 08.08.2021 20:04
Foto: Adobe Stock
Banki dorzuciły miliardy do puli premii, bo chcą nimi uspokoić pracowników, że w tym roku zostaną sowicie wynagrodzeni po chudym 2020 r. Planowane wypłaty są skromniejsze od bonanzy na Wall Street, ale mimo wszystko europejskim bankom grozi publiczne potępienie w czasie, gdy wiele firm i ludzi nadal walczy ze skutkami pandemii — pisze Reuter.
Brytyjski Barclays zwiększył fundusz premii o 46 proc. do 1,1 mld funtów (1,5 mld dolarów) z 749 mln rok wcześniej, HSBC przeznaczył w I półroczu na premie 900 mln funtów, Standard Chartered stwierdził, że „normalizacja wypłat zależnych od wyników" w I półroczu zwiększyła jego koszty o 8 proc. do 5,1 mld dolarów.
Konsultowanie treści dokumentów przed ich podpisaniem deklaruje 68,3 proc. konsumentów, ale co piąty tego nie ro...
Inflacja w kwietniu była najniższa od dziewięciu miesięcy i lekko niższa od wielu prognoz, w tym NBP. Brak obniż...
- Koszty ryzyka prawnego związane z kredytami walutowymi po raz ostatni istotnie obciążą wyniki finansowe w 2025...
Choć wyniki finansowe są bardzo dobre, Pekao nie będzie obecnie startował w wyścigu o przejęcie Santander Bank P...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Kwartalny zysk Santander BP okazał się wyższy od oczekiwań rynkowych, a władze banku nie za bardzo chcą komentow...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas