Krzysztof Rosiński: możemy dalej przejmować

Krzysztof Rosiński | W ciągu dwóch miesięcy ogłosimy nową strategię – mówi prezes Getin Noble Bank.

Publikacja: 29.01.2013 23:36

Krzysztof Rosiński: możemy dalej przejmować

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska Mał Małgorzata Pstrągowska

 

Rz: Jaki dla grupy Getin był rok 2012?

Krzysztof Rosiński: Był to dla nas dobry czas na zmianę strategii. Udało się nam zrealizować większość założonych celów, przede wszystkim więcej rachunków ROR. Mocno się zmieniamy. Bez wątpienia jednak w naszej branży rok był inny niż wszyscy się spodziewali. Trzeba było bardzo szybko się dostosowywać do zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego. Myślę, że podobnie będzie w tym roku. Duża zmienność jest już chyba na stałe wpisana na rynkach finansowych w strategie działania.

Co oznacza to w praktyce?

Zmienność wpływa m.in. na zmianę kursu walutowego, co oczywiście rzutuje na poziom środków, jakie trzeba utrzymywać chociażby na zabezpieczenie transakcji walutowych. Prawie cały ubiegły rok mieliśmy bardzo dużą nadpłynność. Jednocześnie, szczególnie w IV kwartale, rozpoczęliśmy przebudowę naszych kosztów finansowania. Mając dużą nadpłynność, która jest swojego rodzaju buforem bezpieczeństwa, mogliśmy zrobić kilka zmian w strukturze naszej oferty w celu zmniejszenia kosztu depozytów. W tym zakresie zaczęliśmy stopniowo obniżać koszt, tak aby w 2013 r., pomimo spadku stawki WIBOR, ewentualnie podnieść marżę odsetkową netto. W ciągu dwóch miesięcy mamy zamiar ogłosić nową strategię na lata 2013–2015. W naszej ocenie obecnie musi się ona skupić przede wszystkim na poprawie jakości obsługi klienta i nawiązaniu trwałych relacji, choćby poprzez konta ROR. Strategia będzie się nazywała Getin Up, a jej elementem jest właśnie rozpoczęta kampania medialna. Na koniec tego roku w Getin Up chcemy mieć pół miliona klientów. Chcemy także realizować wzrost wyniku finansowego w innych liniach biznesowych niż dotychczas.

W ubiegłym roku w grupie doszło do wielu zmian. Podpisaliście umowę w sprawie przejęcia m.in. Dexii Kommunalkredit Bank i części DnB Nord. Czy podobnie będzie w tym roku?

Właśnie dostaliśmy zgodę KNF na przejęcie części DnB Nord. W tym roku chcemy przede wszystkim skonsumować dotychczasowe transakcje. Nie wykluczamy jednak kolejnych. Cały czas patrzymy na rynek i szukamy potencjalnych okazji. Nasza aktywność w tym zakresie nie zmalała.

Czy już teraz dostrzegacie na rynku ciekawe okazje?

Uważam, że są ciekawe podmioty, które moglibyśmy przejąć i które dodałyby wartości naszej grupie.

Czym jeszcze na rynku bankowym można przyciągnąć klientów?

Wyraźnie widać, że duzi gracze starają się teraz rywalizować, głównie oferując nowe nieszablonowe rozwiązania technologiczne. 80 proc. naszych klientów, którzy zakładają konto Getin up, wybiera kartę display, która chociaż kosztuje 10 zł, jest jednak absolutną nowością w Polsce i na świecie. Każda nowinka technologiczna cieszy się obecnie bardzo dużym powodzeniem. Obserwujemy także coraz większe zainteresowanie przelewami esemesowymi czy też e-mailem. Jak widać po zachowaniu klientów, już teraz jest to dobre narzędzie, którym można skutecznie konkurować. Po dwóch tygodniach promocji z mobilnej aplikacji Getin Up skorzystało już 2 tys. klientów. Technologia jest dziś bardzo ważnym czynnikiem, który naszym zdaniem pozwoli nam na skuteczną rywalizację. Chcemy być w pierwszej trójce na rynku pod względem rozwoju technologii dla klientów.

Jaki wpływ na nasze banki może mieć wprowadzenie unii bankowej?

Sam pomysł unii bankowej jest dobry. Zaangażowanie większej ilości podmiotów daje bowiem większe szanse na jej powodzenie, spójność. Oczywiście koncept unii nie jest też pozbawiony wad. Część banków z Polski będzie bowiem podlegała pod nadzór w Brukseli, a część w Polsce. To stwarza mocno dwuznaczną sytuację. Akcenty obu nadzorców nie są w praktyce i na pewno nie będą rozłożone równomiernie, co może spowodować, że część banków będzie miała inne warunki funkcjonowania, np. mniejsze ograniczenia czy wręcz restrykcje. Polskie instytucje bankowe, chociażby poprzez fakt, że nasz kraj nie jest w strefie euro, nie mają takich samych praw, narzędzi czy też środków jak ich europejskie odpowiedniki. Wystarczy przykład LTRO. Dla polskiego sektora lepsze byłoby, gdyby podlegał jednemu nadzorcy, lokalnemu, znającemu specyfikę rynku.

—rozmawiał Przemysław Tychmanowicz

Krzysztof Rosiński

otrzymał wczoraj zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na objęcie funkcji prezesa Getin Noble Banku. Z grupą Getin związany jest od 2006 roku. Pełnił m.in. funkcję wiceprezesa TU Europa, a także prezesa Getin Holdingu. Zanim trafił do grupy Leszka Czarneckiego, pracował m.in. w PZU, CitiInsurance i Banku Handlowym.

Rz: Jaki dla grupy Getin był rok 2012?

Krzysztof Rosiński: Był to dla nas dobry czas na zmianę strategii. Udało się nam zrealizować większość założonych celów, przede wszystkim więcej rachunków ROR. Mocno się zmieniamy. Bez wątpienia jednak w naszej branży rok był inny niż wszyscy się spodziewali. Trzeba było bardzo szybko się dostosowywać do zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego. Myślę, że podobnie będzie w tym roku. Duża zmienność jest już chyba na stałe wpisana na rynkach finansowych w strategie działania.

Pozostało 88% artykułu
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie