Od rosyjskiej aneksji Krymu, Bank Rosji sukcesywnie usuwa ukraińskie instytucje finansowe z półwyspu. Dziś zdecydował o wstrzymaniu pracy kolejnych pięciu: Daniel, AKB Kapital, , PAO Bank Kliringowy Dom, KB Nadra i PAO Real bank.

Bank Rosji tłumaczy, że decyzja ma związek z niewywiązywaniem się piątki banków wobec swoich kredytodawców i klientów. Ci ostatni mają dostać od Rosji rekompensaty utraconych lokat, zgodne z rosyjskim prawem (do 700 tys. rubli na osobę). Czuwać ma nad wypłatami państwowa Agencja ochrony oszczędności.

Przed aneksją na Krymie działo 77 banków. Sieć liczyła 1087 oddziałów i 11 fili, były też dwa rodzime krymskie banki: Morski i Czarnomorski Bank Rozwoju i Odbudowy. Bank Rosji zamknął 34 z nich, m.in. oddział największego na Ukrainie banku - Privatbank należącego do oligarchy Ihora Kołomojskiego gubernatora Dniepropietrowska w rządzie Arsienija Jaceniuka.

Rosjanie robią wszystko, by pozostałym ukraińskim bankom uniemożliwić normalną pracę na Krymie, tym samym obniżając ich wiarygodność wobec klientów. Ci uciekają więc z ukraińskich banków do rosyjskich, by nie stracić resztki swoich pieniędzy. Stawia to z kolei ukraińskie banki w trudnej sytuacji niedoboru funduszy i koło się zamyka.