Reklama

EBOR chce przenieść część z Londynu

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju bada możliwość przeniesienia kilkuset pracowników z Londynu w ramach programu zwiększania wydajności

Publikacja: 23.11.2016 16:27

EBOR chce przenieść część z Londynu

Foto: Bloomberg

Według dwóch wysoko postawionych przedstawicieli tego banku, szef pionu finansowego Andras Simor jest na bardzo wstępnym etapie opracowania, którego zalecenia zostaną przedstawione w II półroczu 2017 rządom 65 krajów udziałowców.

Ewentualna częściowa przeprowadzka nie jest bezpośrednio związana z wynikiem referendum na Wyspach, ale jeden z informatorów agencji Reutera wskazał, że  oznaka twardego Brexitu może wpłynąć na decyzję banku. Zalecenia dyrektora Simora będą ewoluować zapewne w miarę nadawania konkretnych kształtów przyszłym stosunkom W.Brytanii z Unią.

Autorzy opracowania maja dokonać przeglądu wszystkich opcji, w tym przeniesienia części ekipy zaplecza biurowego do dowolnego kraju, w którym bank jest obecny albo do tańszych biur w W.Brytanii.

EBOR zatrudnia ponad 1500 ludzi w Londynie, przeniesienie kilkuset z nich wiązałoby się z dużymi kosztami. Umowa najmu londyńskiej siedziby wygasa w 2022 r., bank rozmawia o możliwości przedłużenia jej o 5 lat, co może okazać się mniej kosztowne od rozdzielenia personelu i wynajęcia dwóch różnych lokali.

- Kierownictwo stara się ustalić stanowiska, które można by przenieść poza budynek centrali i zastanawiam się, czy gra jest warta świeczki - stwierdził jeden z z informatorów, mający związek z dyskusjami. Podkreślił, że procedura jest w powijakach. - Wyniki pojawią się prawdopodobnie w II półroczu przyszłego roku - powiedział i dodał, że przegląd ma też uwzględnić możliwość zbudowania przez bank własnej siedziby w Londynie.

Reklama
Reklama

EBOR utworzony w 1991 r. przez kraje zachodnie, by wspierać gospodarkę krajów Europy Wschodniej rozszerzył w ostatnich 10 latach zakres działania i jest teraz obecny w ponad 30 krajach.

Jego statut założycielski przewiduje, że musi mieć główną siedzibę w Londynie, ale referendum wywołało debatę, czy nie należy zwiększyć jego zasięgu. Londyn spodziewa się opuszczenia przez kilka unijnych organizacji, m.in. Europejski Urząd Bankowy EBA, Europejską Agencję Leków EMA, a W.Brytania przygotowuje się do rozwiązania powiązań z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym.

- Generalnie uważam, że wszystko będzie zależeć od Brexitu - stwierdził drugi przedstawiciel EBOR, który prosił o zachowanie jego anonimowości, ale zezwolił na podanie, że nie pochodzi z kraju UE. - Jeśli będzie tendencja do twardego i szybkiego Brexitu, to pojawi się zdecydowanie kwestia lokalizacji geograficznej tego banku - dodał.

Przegląd zaplecza biurowego skupi się głównie na kosztach, ale po spadku funta o ok.8 proc. do euro, w jakim budżety EBOR są ustalane od czasu referendum, Londyn stał się tańszy niż dotąd.

Bank ustalił już inne działania zwiększające skuteczność i zmniejszające koszty, zobowiązał się utrzymać bez zmiany przez kilka lat swój budżet wynoszący ponad 400 mln euro rocznie. Wśród Tych działań jest połączenie 3 działów zamówień i zakupów w dwa, zmiana systemów IT i zredukowanie czasu opracowywania przez głównych pracowników strategii inwestycyjnych dla krajów, którym bank pożycza pieniądze.

Banki
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Banki
BNP Paribas chce mieć milion nowych klientów. I obiecuje podwojenie dywidendy
Banki
Perspektywy bankowości prywatnej w Polsce. AI lepiej dopasuje usługi?
Banki
Romana Kłysz-Rakowska, Santander: Banki liczą na więcej milionerów i sukcesji
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Banki
Ostry spór w NBP. Adam Glapiński odsunął trzech członków zarządu od nadzoru
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama