Podniesienie poziomu ostrzeżenia przed wyjazdami do Japonii ma miejsce na dziewięć tygodni przed igrzyskami olimpijskimi, które mają się rozpocząć w Tokio 23 lipca.

Z powodu pandemii koronawirusa zaplanowane na 2020 rok igrzyska zostały przełożone o 12 miesięcy.

Igrzyska olimpijskie mają odbyć się bez udziału kibiców spoza granic Japonii. Do walczącego obecnie z kolejną falą zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 kraju mają jednak przyjechać sportowcy, ich trenerzy oraz członkowie delegacji krajów wysyłających zawodników na igrzyska.

Granice Japonii co do zasady są - od początku pandemii - zamknięte dla amerykańskich turystów. Amerykanie mogą odwiedzać Japonię tylko w szczególnych przypadkach, których liczba jest bardzo ograniczona.

Większość Japończyków opowiada się za kolejnym przełożeniem lub rezygnacją z organizacji igrzysk. O to, by nie organizować igrzysk latem tego roku apelują też japońscy lekarze, a także przedstawiciele biznesu.