- Przez całe życie zajmuję się bezpieczeństwem, miałam więc jakieś przygotowanie w tym kierunku miałam - mówi Onetowi dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza Ewa Gawor.

- 10 lat przepracowałam w Departamencie PESEL, który podlegał MSW. Praca polegała na budowie systemu ewidencji ludności, kierowców, pojazdów itd. Przez kilka lat byłam pracownikiem cywilnym, później skończyłam szkołę oficerską i dostałam stopień podporucznika milicji obywatelskiej. Przez kilka lat byłam na etacie funkcjonariusza, ale cały czas wykonując zadania związane z budową tego systemu. Po skończeniu pierwszego stopnia szkoły oficerskiej skończyłam Uniwersytet Łódzki, Wydział Prawa i Administracji. Tam zdobyłam tytuł magistra i odeszłam do cywila. Nie mam mundurowych uprawnień emerytalnych, ponieważ pracowałam zbyt krótko - relacjonuje Gawor.
 
Zaprzecza jednak jakoby fakty te były przez nią ukrywane. - Mówiłam na wielu spotkaniach, że mundur nie jest mi obcy, bo sama kończyłam szkołę oficerską. To żadna tajemnica. Jeśli dziennikarz "Gazety Polskiej" lub pan Cenckiewicz chcą się dowiedzieć, na czym polegała praca w Departamencie PESEL, to mogą mnie osobiście dopytać - wyjaśnia.