– Egzaminy odbywają się w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu i Warszawie – poinformowała „Rz” Monika Madurowicz, wicedyrektor Departamentu Nadzoru nad aplikacjami w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zgłosiły się do nich 82 osoby, które się dostały na aplikacje notarialną po zdaniu egzaminu wstępnego w grudniu 2005 r.
– Myślę, że wyniki będą w przyszłym tygodniu, bo każdą pracę egzaminacyjną musi sprawdzić dwóch członków komisji, żeby ocena nie była arbitralna – dodała dyrektor Madurowicz.
W grudniu 2005 r. został przeprowadzony pierwszy nabór na aplikacje korporacyjne według zasad tzw. ustawy Gosiewskiego – pisemny test z wiedzy prawniczej. Aplikanci notarialni z tego naboru zakończyli szkolenie we wrześniu 2008 r. Nie mogli jednak od razu przystąpić do egzaminu końcowego, ponieważ po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z marca 2008 r., który uchylił przepisy dotyczące składu komisji egzaminacyjnych, nie było do tego podstaw prawnych. Umożliwiło im to dopiero wejście w życie, rok po orzeczeniu TK, nowelizacji ustawy – Prawo o notariacie.
Egzamin składa się z trzech części pisemnych. Wczoraj zdający rozwiązywali zbudowany ze 100 pytań test z wiedzy prawniczej obejmujący przepisy 63 ustaw (aby go zaliczyć, trzeba było prawidłowo odpowiedzieć na 60). Pozostałe dwie części egzaminu to zadania polegające na opracowaniu na podstawie opisanego kazusu – dwóch projektów aktów notarialnych oraz opinii prawnej – na podstawie przedstawionego problemu prawnego.
Aby zdać egzamin, trzeba zaliczyć każdą z trzech jego części (to znaczy z każdej uzyskać minimum ocenę dostateczną). Tegoroczną nowością procedury jest możliwość odwołania się przez zdającego od uchwały komisji egzaminacyjnej do komisji odwoławczej (II stopnia). Kandydat, który nie zda, może przystępować do egzaminu w następnych latach. Powtarzał go będzie jednak w całości.