W ostatnim wydaniu magazynu „Mida" adwokat Rafał Dębowski porusza problem aplikantów, którzy ukończyli już aplikację, a jeszcze nie przystąpili do egzaminu adwokackiego przez co nie mogą występować przed sądami.

W myśl przepisów ustawy – Prawo o adwokaturze, aplikant, po ukończeniu aplikacji, uzyskuje zaświadczenie potwierdzające ten fakt, które jest konieczne, aby móc przystąpić do egzaminu adwokackiego. Tymczasem niektóre sądy, uznają, że skoro dana osoba ukończyła aplikację, to traci status aplikanta, a tym samym traci prawa przysługujące aplikantowi, w tym prawo do występowania przed sądami i organami.

Zdaniem adw. Rafała Dębowskiego taka interpretacja jest błędna, bowiem „żaden przepis nie daje podstawy do uznania, że z chwilą ukończenia trzyletniego cyklu szkoleń, organizowanych przez okręgowe rady adwokackie (aplikacji sensu stricto), aplikant może zostać skreślony z listy aplikantów". Dębowski zwraca uwagę, iż potwierdza to jednolita linia orzecznicza sądów administracyjnych. „Nieprawdziwe byłoby zaświadczenie, gdyby potwierdzało również, że po trzech latach szkolenia zakończył się stosunek łączący aplikanta z patronem" – podnosi adwokat.

Dębowski dodaje, iż „skoro w obrocie prawnym pozostaje, mająca charakter decyzji administracyjnej, uchwała okręgowej rady adwokackiej o wpisaniu danej osoby na listę aplikantów, to adresat tej decyzji, jako członek adwokatury, ma wszelkie prawa i obowiązki z niej wynikające. Posiada więc status aplikanta adwokackiego, mimo że ukończył trzyletnie szkolenie organizowane przez radę".