Senat przygotował nowelizację ustawy o komornikach, która ma wdrożyć wskazania wyroku Trybunały Konstytucyjnego z 26 czerwca 2012 r. (P 13/11). Stwierdził on zbytnią restrykcyjność regulacji dotyczących opłat komorniczych.
Trybunał zakwestionował wtedy dolny próg opłat komorniczych pobieranych w wypadku umorzenia egzekucji. Chodzi o sytuacje opisane w art. 823 kodeksu postępowania cywilnego, a więc jeżeli wierzyciel w ciągu roku nie podejmie czynności niezbędnych do dalszego prowadzenia egzekucji. Zgodnie z art. 49 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy o komornikach sądowych w każdym wypadku umorzenia egzekucji na tej podstawie komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 5 proc., nie mniej niż 1/10 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, czyli mniej więcej 300 zł.
Do umorzenia egzekucji dochodzi zresztą z różnych powodów. Jak powiedział wtedy w uzasadnieniu sędzia Trybunału Konstytucyjnego Wojciech Hermeliński, ów dolny próg opłaty powoduje, że w niektórych wypadkach dłużnika obciąża opłata wyższa od wyegzekwowanej kwoty, choć tytuł wykonawczy był wadliwy i został unieważniony. Wprawdzie dłużnik mógłby skorzystać z procedury miarkowania opłaty, ale nie zwalnia ona z obowiązku jej poniesienia, tylko ją obniża.
Jeśli egzekucję wszczęto bezzasadnie, opłata komornicza się nie należy
Senacka zmiana umożliwi dłużnikom występowanie o zwrot uiszczonej komornikowi opłaty. Nowy przepis stanowi, że dłużnik może zażądać zwrotu, jeżeli przedstawi komornikowi orzeczenie pozbawiające tytuł wykonawczy wykonalności, którego nie był w stanie przedstawić, zanim doszło do umorzenia egzekucji.