Dzięki temu małe i średnie kancelarie mają dostać więcej zleceń, przez co ma się poprawić ogólna skuteczność egzekucji.
Takie zmiany przewiduje projekt niewielkiej, ale budzącej spory noweli ustawy o komornikach, autorstwa posłów PO. Jej pierwsze czytanie odbyło się w czwartek przed sejmową Komisją Sprawiedliwości.
Największe kancelarie mają najniższą skuteczność – do 12 proc., najwyższą zaś średnie, przyjmujące od 2 tys. do 5 tys. spraw rocznie – bo 30 proc. Tymczasem setka największych kancelarii (wszystkich jest ponad 1,3 tys.) przyjmuje prawie połowę spraw – to rezultat prawa wyboru komornika nawet z odległego regionu.
Nowela ma tę swobodę ograniczyć. Najmniejsze, obsługujące do 2 tys. spraw, kancelarie działałyby bez ograniczeń. Średnie musiałyby wykazać się 35-proc. skutecznością w egzekucji, aby przyjmować sprawy spoza rewiru. Większe – skutecznością co najmniej 40-proc.
– Koncentracja spraw w dużych kancelariach zmniejsza skuteczność egzekucji. Projekt daje szansę znalezienia rozwiązania, choć wymaga jeszcze dyskusji – powiedział „Rz" Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej.