Aplikanci kwestionują termin egzaminu

Grupa aplikantów sądowych uważa, że zbyt późno zostali powiadomieni o terminie drugiego egzaminu sędziowskiego. Żądają jego przesunięcia

Aktualizacja: 03.01.2008 08:55 Publikacja: 03.01.2008 00:11

Początek drugiego egzaminu sędziowskiego Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło na 28 stycznia. Ten egzamin przeznaczony jest dla aplikantów, którzy z powodu choroby, wypadku losowego lub innej ważnej okoliczności otrzymali zezwolenie prezesa sadu okręgowego na przesunięcie z jesieni terminu jego zdawania. Dla tych, którzy nie zdali za pierwszym razem, jest to natomiast egzamin poprawkowy. Zdaje się go przed centralną komisją powołaną przez ministerstwo. Zgodnie z przepisami rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 2002 r. w sprawie aplikacji sądowej i prokuratorskiej przewodniczący komisji egzaminacyjnej powinien co najmniej miesiąc wcześniej poinformować aplikantów przystępujących do egzaminu o jego terminie i miejscu oraz o składzie komisji – za pośrednictwem prezesów sądów okręgowych, w których odbywali aplikację.

Kandydaci powinni więc być formalnie powiadomieni najpóźniej 28 grudnia. Nie do wszystkich jednak do tego czasu dotarły zawiadomienia. Minister sprawiedliwości podpisał bowiem zarządzenie o terminie egzaminu dopiero 20 grudnia. W okresie świątecznym urzędnicy sądów okręgowych odpowiedzialni za aplikacje starali się wszelkimi sposobami kontaktować z kandydatami, tak aby przed 28 grudnia osobiście odebrali oficjalne powiadomienia.

– Zarządzenie dostaliśmy faksem 20 grudnia przed końcem dnia pracy – informuje kierownik Ośrodka Szkolenia w Sądzie Okręgowym w Warszawie Anna Szymacha-Zwolińska. – Następnego dnia zaczęliśmy zawiadamiać aplikantów. Z tego, co wiem, nie było nikogo, kto nie dostałby telefonicznie informacji, osobiście lub przez kogoś z rodziny.

Poczta nie dawała żadnych szans na dotrzymanie terminu, dlatego aplikanci byli proszeni, by osobiście w sądzie odebrali urzędowe zawiadomienie. W Warszawie są jednak tacy, którzy odebrali je dopiero wczoraj. I ich zdaniem po terminie. Inni uważają, że informacja telefoniczna nie spełnia wymogów rozporządzenia. A jeszcze inni nie dostali nawet takiej, bo wyjechali na święta.

Dlatego kwestionują legalność działań ministerstwa. – W Warszawie takich osób jest 20 – 30 – mówią „Rz”. – Przecież musimy się przygotować, wziąć urlop w z pracy. To jest bardzo trudny egzamin sędziowski, a nie jakaś kartkówka.

Podkreślają, że taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy, dotychczas zawsze informacja była na półtora – dwa miesiące przed egzaminem.

Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami Prawniczymi w MS, uważa, że pretensje pod adresem ministerstwa są nieuzasadnione. Według niej, jeśli informacja nie dotarła na czas, to nie wina ministerstwa, tylko prezesów sądów okręgowych, którzy otrzymali zarządzenie z klauzulą, że sprawa jest pilna, i mieli dość czasu, by zdążyć przekazać ją w terminie. – W listopadzie zmienili się rząd i minister sprawiedliwości – przypomina dyrektor Kujawa. – Ale zainteresowani wiedzieli o tym, że drugi egzamin zacznie się pod koniec stycznia, bo takich wiadomości ministerstwo udzielało przez telefon.Jeden z aplikantów twierdzi jednak, że informacji nie mógł się doprosić.

– Chcemy, żeby egzamin został przełożony, tak by wszyscy byli odpowiednio wcześniej o nim zawiadomieni – domagają się aplikanci. – Zmiana terminu jest niemożliwa. To jest egzamin dla ponad 200 osób, podjęliśmy już działania organizacyjne, wynajęte są sale – odpowiada dyrektor Kujawa.

Aplikanci replikują, że ci, którzy nie zdadzą, mogą podjąć starania o unieważnienie egzaminu. Jednak zdaniem dyrektor Kujawy termin z rozporządzenia ma charakter instrukcyjny. Oznacza to, że nawet gdyby nie został dotrzymany, nie wywołuje to żadnych skutków prawnych.

– Do MS spłynęły już akta 70 aplikantów z całego kraju, którzy przystąpią do tego egzaminu – mówi dyrektor Kujawa.

- Aplikanci składają pierwszy egzamin sędziowski przed komisjami egzaminacyjnymi sądów apelacyjnych powoływanymi przez ministra sprawiedliwości albo – w drugim terminie – przed centralną komisją ministerialną. Egzamin składa się z części pisemnej i ustnej.

- Część pisemna trwa dwa dni po sześć godzin. Polega na opracowaniu na podstawie akt sądowych orzeczenia końcowego wraz z uzasadnieniem w sprawie karnej oraz cywilnej, w tym z prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, rodzinnego lub gospodarczego. Do etapu ustnego kandydat przystępuje, jeśli uzyska pozytywne oceny z części pisemnej.

- Część ustna polega na rozwiązywaniu kazusów i udzielaniu odpowiedzi na pytania w formie pisemnych zestawów z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego, procedury cywilnej, administracyjnej, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, gospodarczego, prawa i procedury karnej oraz prawa o ustroju sądów powszechnych, konstytucyjnego i europejskiego.

Warunkiem zdania części ustnej są pozytywne oceny ze wszystkich przedmiotów.

wyślij e-mail do autora: i.walencik@rp.pl

Początek drugiego egzaminu sędziowskiego Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło na 28 stycznia. Ten egzamin przeznaczony jest dla aplikantów, którzy z powodu choroby, wypadku losowego lub innej ważnej okoliczności otrzymali zezwolenie prezesa sadu okręgowego na przesunięcie z jesieni terminu jego zdawania. Dla tych, którzy nie zdali za pierwszym razem, jest to natomiast egzamin poprawkowy. Zdaje się go przed centralną komisją powołaną przez ministerstwo. Zgodnie z przepisami rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 2002 r. w sprawie aplikacji sądowej i prokuratorskiej przewodniczący komisji egzaminacyjnej powinien co najmniej miesiąc wcześniej poinformować aplikantów przystępujących do egzaminu o jego terminie i miejscu oraz o składzie komisji – za pośrednictwem prezesów sądów okręgowych, w których odbywali aplikację.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów