Dziś w stolicy 1674 młodych prawników o godz 10.35 rozpoczęło rozwiązywanie testu – pierwszego etapu konkursu na aplikację ogólną. Na udzielenie odpowiedzi na 150 pytań przewidziano trzy godziny.
Opinie o stopniu trudności testu były zgodne: dużo trudniejszy niż korporacyjne. Pierwsi opuścili salę po prawie dwóch godzinach.
– Już na trzecim roku studiów zaczęłam uczyć się do tego egzaminu. Poszło mi w miarę dobrze, ale uważam, że niemal 1/3 pytań z kodeksu cywilnego to przesada – mówi „Rz" Aneta W., tegoroczna absolwentka wydziału prawa.
Marcin J. w sobotę zdawał na aplikację adwokacką. Przed wejściem na salę dowiedział się, że zdał. – Miałem trochę mniejszy stres, ale 15 pytań z prawa administracyjnego, którego nie tknąłem, może zaważyć na ostatecznym wyniku.
Magda L., absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, też martwi się o wynik. – 120 punktów pewnie się uzbiera, ale sukces przecież nie zależy od minimum – mówi.