Przed sejmową Komisją Sprawiedliwości odbyło się wczoraj pierwsze czytanie dwóch poselskich projektów noweli ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Oba przewidują znaczą obniżki opłat komorniczych.
Podstawowa i najbardziej ogólna stawka komornicza w razie egzekucji świadczeń pieniężnych byłaby zmniejszona z 15 proc. do 10 proc. wyegzekwowanego świadczenia. W wypadku egzekucji z rachunku bankowego wynagrodzenia za pracę, świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz podobnych obecna stawka 8-proc. byłaby zmniejszona do 5 proc. Ponadto obniżony ma być również najniższy próg opłaty z 1/10 do 1/20 przeciętnej pensji.
Jeszcze śmielszą propozycją jest nowa stawka – do 3 proc. wartości wyegzekwowanego świadczenia w razie wpłaty całości lub części egzekwowanego roszczenia bezpośrednio komornikowi lub na rachunek jego kancelarii w terminie nie dłuższym niż 14 dni od wszczęcia egzekucji.
Zarówno prezentująca projekt posłanka Lidia Staroń (PO), jak i wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń zachwalali zwłaszcza tę ostatnią propozycję, która zachęca do szybkiej dobrowolnej spłaty długu.
Ministerstwo Sprawiedliwości obawia się jednak, czy niższe stawki nie doprowadzą części kancelarii do plajty. Dlatego przekazało Instytutowi Wymiaru Sprawiedliwości dane o dochodach i wydatkach kancelarii komorniczych, by ten wyliczył minimalną stawkę zapewniającą rentowność kancelarii.