Wypłacalni dłużnicy płacą za tych niewypłacalnych – tak działa system opłat komorniczych. Stawki skalkulowane są tak, by zapewniały komornikom rentowność. A zatem sfinansowały wydatki na 80 proc. dłużników, od których nie udaje się wyegzekwować zobowiązań.
System niedomaga
– Obecny system nie przewiduje sposobu pokrycia kosztów komornika w egzekucji, która nie przyniosła rezultatu – mówi Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej. – Jeśli opłata od dłużnika zostanie obniżona, nie będzie innego wyjścia niż przerzucenie kosztów bezskutecznej egzekucji na wierzyciela, a więc wprowadzenie opłaty wstępnej albo taksy dla wierzyciela. Ewentualnie państwo musiałoby przejąć te koszty, a komornicy przejść na etat. Ale od tego rozwiązania odeszliśmy w 1997 r. Niezależnie od modelu, opłaty muszą zapewnić finansowanie egzekucji – podkreśla prezes.
Prof. Feliks Zedler z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza zauważa, że zaliczki na poczet kosztów egzekucji już przerabialiśmy i był to system nieskuteczny, bo komornicy je brali i nie mieli motywacji do pracy. – Nie twierdzę, że obecny system jest najlepszy. Przeciwnie, urynkowienie komorników ujawniło wiele wad systemu – ocenia. Uważa, że niezbędne są badania dochodów kancelarii komorniczych pod kątem rentowności oraz dyskusja nad całym modelem. Wskazuje, że są kraje, gdzie komornik jest urzędnikiem państwowym.
Adwokat Andrzej Michałowski zauważa, że mizerne efekty egzekucji nie muszą wynikać tylko z niedostatecznych starań komorników, ale ze sprytu dłużników czy wreszcie biedy. – Jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby umożliwienie wierzycielom, już w chwili wszczęcia egzekucji, zaliczenia długu jako straty (przedsiębiorcy) lub potrącania go z daninami publicznymi (osoby fizyczne). Egzekucja wierzytelności stałaby się nie prywatną sprawą obywatela, ale egzekucją należności publicznej. Komornicy nie stracą, zwiększy się ryzyko dłużników, a efektywność egzekucji powinna wzrosnąć. Pomysł trochę na wyrost, ale w końcu państwo ma wspierać obywateli, a nie łupić ich i pozostawiać samym sobie w kłopotach – dodaje.
Konieczne są zmiany
Eksperci zgadzają się, że niezbędne są badania dochodów komorników pod kątem rentowności. Ich przeprowadzenie zleciło już Ministerstwo Sprawiedliwości.