Wielkie kancelarie komornicze, choć są mniej skuteczne niż te małe, dostają większość spraw. Dlatego Krajowa Rada Komornicza chce szybkiego ograniczenia ich ekspansji. Ma to poprawić egzekucję. Teraz komornicy ściągają zaledwie 10,5 proc. długów. A chodzi o ogromne pieniądze. Tylko w 2013 r. zgłoszono im wierzytelności opiewające na 73,4 mld zł.
Rekiny i płotki
W latach 2006–2013 odsetek spraw z wyboru wierzyciela wzrósł z 8,7 proc. do 48,9 proc. Tak wynika z raportu, jaki na zlecenie korporacji komorniczej sporządził Lech Kujawski z Katedry Ekonometrii Uniwersytetu Gdańskiego w związku z pracami nad nowelą ustawy komorniczej, która ma obniżyć opłaty egzekucyjne. Raport potwierdza, że sprawy trafiają do największych kancelarii – prowadzonych zwykle przez jednego komornika. W 2013 r. do 10 proc. kancelarii, właśnie tych największych, wpłynęło 49,7 proc. nowych spraw (2,5 mln), z tego prawie 80 proc. z wyboru wierzyciela. Są kancelarie, które przyjmują prawie 200 tys. spraw rocznie. Głównie sprawy wierzycieli, którzy nie wybrali kancelarii lokalnej.
Jednocześnie z raportu wynika, że skuteczność egzekucji spraw z wyboru wierzyciela była w każdym roku niższa niż rozpoznawanych w rewirze komornika. W 2013 r. w pierwszym przypadku wyniosła 14,6 proc., a w drugim – 29,1 proc. Jest to skuteczność liczona jako procent spraw wyegzekwowanych do zakończonych (wyegzekwowanych, umorzonych, przekazanych do innej kancelarii, załatwionych w inny sposób). Oznacza to, że wzrostowi liczby spraw z wyboru wierzyciela w dużych kancelariach towarzyszy spadek ogólnej skuteczności z 34,3 proc. w 2006 r. do 21,95 w 2013 r. Dane statystyczne mówią więc wyraźnie: zmiany są konieczne.
Powrót do rewiru
W tej chwili Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o komornikach i egzekucji, która ma ograniczyć swobodę wyboru komornika. Prawo przyjęcia spraw spoza rewiru (okręgu apelacji) będzie uzależnione od skuteczności komornika. Ma to być swoista nagroda za efektywne działanie. Tylko najmniejsze kancelarie, obsługujące do 2 tys. spraw rocznie, działałyby bez ograniczeń.
49,7 proc. spraw wpłynęło w ubiegłym roku do 10 proc. największych kancelarii komorniczych