W czwartek i piątek ok. 650 osób zdawało egzamin komorniczy. Przez sześć godzin dziennie rozwiązywali zadania pisemne dotyczące egzekucji.
– Po pierwszym dniu mieliśmy wrażenie, że było łatwo – mówi Renata, która zdawała w Warszawie. – Ani tematyka, ani zakres zadań nas nie zaskoczyły, dotyczyły one m.in. egzekucji z wynagrodzenia za pracę, rachunku bankowego, ruchomości – dodaje.
Wymagające zadanie
Drugi dzień zaskoczył zdających wysokim poziomem trudności zadania.
– Choć do sporządzenia było jedno pismo, dotyczyło bardzo trudnej tematyki. Był to projekt planu podziału przy egzekucji z nieruchomości – opowiada Renata. Ocenia, że z rozwiązaniem tego zadania mogliby mieć kłopot nawet doświadczeni komornicy.
Zaskoczeniem była zawiłość problemu prawnego, który dla wielu nie był jednoznaczny i wymagał poszukiwań w kodeksach, komentarzach i orzecznictwie.