Reklama
Rozwiń

Najtrwalszy sukces Donalda Trumpa. „Wielka piękna ustawa”

Od losu wieloletniej ustawy budżetowej, którą prezydent USA chce podpisać w dniu święta narodowego 4 lipca, zależy, czy trumpizm przetrwa długo po odejściu jego twórcy.

Publikacja: 30.06.2025 17:39

Ustawa budżetowa Trumpa na stałe wprowadza tymczasowe ulgi podatkowe, które prezydent USA wprowadził

Ustawa budżetowa Trumpa na stałe wprowadza tymczasowe ulgi podatkowe, które prezydent USA wprowadził czasowo w 2017 roku. Skorzystają na tym przede wszystkim krezusi: najbliżsi sojusznicy amerykańskiego przywódcy, którzy w znacznym stopniu sfinansowali jego powrót do Białego Domu.

Foto: REUTERS/Ken Cedeno

Amerykański Senat szykował się w nocy z poniedziałku na wtorek czasu warszawskiego do głosowania nad aktem, który Donald Trump nazwał „Big Beautiful Bill” (BBB), wielką, piękną ustawą. I faktycznie, mowa o przeszło 900 stronach tekstu prawniczego, którego przeczytanie zajęło izbie wyższej Kongresu przeszło 16 godzin. Przede wszystkim jednak zapisy, jeśli staną się obowiązującym prawem, zmienią Stany Zjednoczone nie do poznania. 

Ustawa na stałe wprowadza tymczasowe ulgi podatkowe, które Trump wprowadził czasowo w 2017 roku. Skorzystają na tym przede wszystkim krezusi: najbliżsi sojusznicy amerykańskiego przywódcy, którzy w znacznym stopniu sfinansowali jego powrót do Białego Domu. Aby jednak wyjść naprzeciw „zwykłym” Amerykanom, którzy głosowali w listopadzie zeszłego roku na Trumpa, przewiduje się między innymi zniesienie podatku od napiwków i pracy w nadgodzinach.

Ustawa budżetowa Trumpa utrwali bardzo wysoki deficyt budżetowy

Aby sfinansować tak dużą utratę dochodów budżetowych, BBB zakłada jednak poważne cięcia w wydatkach socjalnych. Dotyczą one w pierwszym rzędzie Medicaid: programu wsparcia dla najuboższych. Z tego powodu ocenia się, że jeśli ustawa wejdzie w życie, w ciągu dziesięciu lat 10-12 milionów Amerykanów dołączy do grupy tych, których nie stać na ubezpieczenie zdrowotne. Odwrócony zostanie postęp, który w tym względzie udało się osiągnąć Barackowi Obamie.

Czytaj więcej

Pożegnanie z globalizacją. Na szczycie UE pogodzono się z cłami Donalda Trumpa

Ale ustawa przebudowuje też model funkcjonowania amerykańskiego państwa. Znosi szereg dotacji do projektów ekologicznych, jak rozwój odnawialnych źródeł energii. W zamian zakłada wsparcie dla rozwoju kopalnych źródeł zasilania. Można w niej także znaleźć poważne środki na przymusową ekstradycję nielegalnych imigrantów. Zadanie jest ogromne i rozłożone na lata: w Stanach bez papierów żyje kilkanaście milionów imigrantów. 

Ekonomiści alarmują, że BBB zwiększy do 2035 roku amerykański dług o 3-4 biliony dolarów – oceniają analitycy Kongresu. Już teraz jest on ogromny. To ponad 37 bilionów dolarów, 120 proc. PKB USA. W zeszłym roku deficyt budżetowy Stanów sięgnął aż 7 proc. dochodu narodowego, bardzo dużo w okresie pokoju. Teraz taki poziom deficytu miałby utrzymać się już na stałe. 

Biały Dom twierdzi, że taki poziom zobowiązań da się sfinansować dzięki dwóm nowym źródłom dochodów. Jednym z nich ma być szybszy wzrost gospodarczy, drugim dochody z zaporowych ceł wprowadzonych przez administrację Trumpa. Ale eksperci wątpią i w jedno, i w drugie. Zdaniem MFW w tym roku amerykańska gospodarka zamiast przyspieszyć, spowolni do 1,8 proc. Gdy zaś idzie o cła, nie da się dziś powiedzieć, czy i na jakim poziomie zostaną utrzymane i na ile doprowadzą do załamania importu. Dlatego perspektywa wzrostu długu i deficytu Ameryki niepokoi rynki finansowe: rentowność 10-letnich obligacji amerykańskiego skarbu państwa wzrosła już do 4,25 proc. wobec 2,57 proc. dla ich niemieckich odpowiedników. 

Dla Trumpa Big Beautiful Bill będzie najważniejszą spuścizną jego drugiej kadencji

W maju jednym głosem przewagi BBB przeszła przez Izbę Reprezentantów. Teraz ustawę powinien zatwierdzić Senat. Tu republikanie mają 53 głosy wobec 47 dla demokratów i ich sojuszników. Choć jednak Partia Republikańska stała się powolnym narzędziem w rękach Trumpa, wynik głosowania do końca nie był pewny. Otwarcie jej przyjęciu sprzeciwił się senator republikański z Karoliny Północnej Thom Tillis. Dwie republikanki, Lisa Murkowski z Alaski i Susan Collins z Maine, uzyskały w ostatniej chwili dodatkowe wsparcia socjalne w swoich stanach w zamian za swoje głosy. 

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy USA podjął ważną decyzję na korzyść Donalda Trumpa. Prezydent nie krył satysfakcji

Średnia sondaży z ostatnich tygodni pokazuje, że aż 55 proc. Amerykanów jest przeciwnych przyjęciu ustawy, a tylko 31 proc. ją popiera. Jej przyjęcie może więc skończyć karierę wielu republikańskich kongresmenów w wyborach cząstkowych do parlamentu USA za nieco ponad rok. Ale nawet, jeśli tak się stanie, inaczej niż z rozporządzeniami wykonawczymi wydanymi przez Trumpa, nową ustawę odwrócić będzie trudno. Trumpizm będzie w ten sposób niejako zapisany w kamieniu, także w wielu obszarach, w których, jak w polityce handlowej, prezydent w opinii większości prawników przekroczył swoje uprawnienia. 

Przyjęcie ustawy przez Senat postawi natomiast Izbę Reprezentantów przed nie lada wyzwaniem. Donald Trump chce bowiem już w piątek (święto narodowe USA) znaleźć gotową do podpisania ustawę na swoim biurku. Ma nadzieję, że podpis pod nią będzie najtrwalszym dziedzictwem jego drugiej kadencji. Miało nim być wygaszenie wojny na Ukrainie, ale to się nie udało. 

Amerykański Senat szykował się w nocy z poniedziałku na wtorek czasu warszawskiego do głosowania nad aktem, który Donald Trump nazwał „Big Beautiful Bill” (BBB), wielką, piękną ustawą. I faktycznie, mowa o przeszło 900 stronach tekstu prawniczego, którego przeczytanie zajęło izbie wyższej Kongresu przeszło 16 godzin. Przede wszystkim jednak zapisy, jeśli staną się obowiązującym prawem, zmienią Stany Zjednoczone nie do poznania. 

Ustawa na stałe wprowadza tymczasowe ulgi podatkowe, które Trump wprowadził czasowo w 2017 roku. Skorzystają na tym przede wszystkim krezusi: najbliżsi sojusznicy amerykańskiego przywódcy, którzy w znacznym stopniu sfinansowali jego powrót do Białego Domu. Aby jednak wyjść naprzeciw „zwykłym” Amerykanom, którzy głosowali w listopadzie zeszłego roku na Trumpa, przewiduje się między innymi zniesienie podatku od napiwków i pracy w nadgodzinach.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA umiera umiar. Trump tyranizuje republikanów, Musk tworzy nową partię
Polityka
Elon Musk zakłada nową partię. Jest komentarz Donalda Trumpa
Polityka
Przełomowa decyzja Sądu Najwyższego Izraela. Ultraortodoksyjni studenci - do wojska
Polityka
Elon Musk ogłasza powstanie nowej partii politycznej w USA. „Odda wam wolność”
Polityka
Lider opozycji w Baku: Zerwiemy z Rosją, ale najpierw reformy demokratyczne