Kontrola bezpieczeństwa w sądzie ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich osób przebywających w budynku sądu, a także ochrony mienia. Obejmuje ona różne procedury, takie jak kontrola z użyciem detektorów metali, kontrola bagażu, a niekiedy również weryfikacja tożsamości osób wchodzących do budynku.
Okazuje się, ąplikanci adwokaccy przechodzą w Sądzie Okręgowym w Warszawie kontrolę podobnie jak każdy inny interesant, choć wchodzą tam w celu wykonywania czynności służbowych i okazują legitymację aplikanta adwokackiego ze zdjęciem.
„Te informacje budzą najwyższe zaniepokojenie, gdyż zaistniała sytuacja może prowadzić do naruszenia tajemnicy adwokackiej, a nadto w sposób nieuzasadniony różnicuje sytuację aplikantów adwokackich i adwokatów. Zwracam się do Pani Prezes o interwencję i zmianę tego wysoce nieadekwatnego środka kontroli” - napisał prezes Naczelnej Rady Adwokackiej adw. Przemysław Rosati do prezes SO w Warszawie Beaty Najjar.
Jak czytamy na stronie NRA, interwencja zakończyła się sukcesem – aplikanci adwokaccy zostali zwolnieni z obowiązku poddawania się kontroli bezpieczeństwa.
„ Mając na względzie dotychczasową współpracę, korzystając z regulacji zawartej w art. 54 § 16 pkt 13 usp oraz § 3 ust. 2 Regulaminu zwalniam z obowiązku poddania się czynnościom sprawdzającym na wejściu do budynków Sądu Okręgowego w Warszawie – po uprzednim okazaniu legitymacji służbowej – aplikantów radcowskich, adwokackich, sądowych, prokuratorskich oraz notarialnych” - napisała Beata Najjar.